- Promyk nadziei jest, nie ma co się załamywać. Przegraliśmy z mistrzami Europy, ale znowu był to mecz do wygrania, a my znów popełniliśmy szkolne błędy i oddaliśmy dwa punkty. Mamy sytuację na jedną czy na remis, nie rzucamy, popełniamy trzy błędy i robi się pięć. I tak w kółko - mówił wyraźnie zdenerwowany Bielecki.
A dlaczego Polacy przegrali? - Przez głupotę. Mamy trzy mecze przed sobą, trzy zwycięstwa ustawią nas, mam nadzieję, w dobrej sytuacji i wierzę w to, że jesteśmy w stanie to zrobić. Oczywiście, że nie będzie łatwo. A jeżeli będziemy dalej rozdawać prezenty to będziemy przegrywać - powiedział Bielecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?