Asafa Powell, Yohan Blake, Nickel Ashmeade i Usain Bolt tak składa się zwycięska czwórka sprinterskiej sztafety. Bolt wywalczył tym samym dziewiąty złoty medal w historii olimpijskich startów. Na historyczny trzeci "Hat-trick" Bolta składają się dwa zwycięstwa: na 100 i na 200 metrów. Jamajczyk powtórzył więc wyczyn z Pekinu (2008 r.) i z Londynu (2012 r.).
W finale sztafety Bolt biegł na ostatniej zmianie i w kapitalny sposób odskoczył rywalom. Rewelacyjnie biegnący Japończycy nawet dotrzymywali kroku Jamajczykom, aż do ostatniej "pięćdziesiątki" w wykonaniu Bolta. Brązowy medal miał trafić w ręce Amerykanów, którzy ostatecznie zostali zdyskwalifikowani. Na najniższym stopniu podium wylądowali Kanadyjczycy.
Bolt w piękny sposób żegna się z igrzyskami olimpijskimi. Przed imprezą w Rio zapowiadał, że to jego ostatni start w igrzyskach. Przed nim dziewięć złotych medali wywalczyli: Łarysa Łatynina (ZSRR, gimnastyka), Paavo Nurmi (Finlandia, lekkoatletyka), Mark Spitz (USA, pływanie) i Carl Lewis (USA, lekkoatletyka). Pod względem ilości złotych medali przegrywają tylko z... Michaelem Phelpsem. Pływak z dorobkiem 23 złotych medali na długo pozostanie rekordzistą wszechczasów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?