Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RIO w Łodzi odpowiedziała miastu w sprawie obniżonej dotacji dla gimnazjum pijarskiego w Łowiczu

Rafał Klepczarek
Zespół Szkół Pijarskich w Łowiczu
Zespół Szkół Pijarskich w Łowiczu Rafał Klepczarek
Władze miasta zapytały na piśmie Regionalną Izbę Obrachunkową w Łodzi o to, co dalej mają zrobić z roszczeniami finansowymi Pijarskiego Gimnazjum Królowej Pokoju w Łowiczu. Chodzi o ponad 186 tys. zł, które ratusz „uciął” szkole gimnazjalnej, którą kieruje dyrektor Przemysław Jabłoński. Jest już odpowiedź łódzkiej RIO.

Z informacji uzyskanych w łowickim ratuszu wynika, że pod koniec 2016 roku łowickie szkoły pijarskie dostały większą subwencję oświatową o ok. 134 tys. zł niż wcześniej zakładano. W ostatnim kwartale ubiegłego roku, z racji zmian w prawie oświatowym, sytuacja się odwróciła.

- Nowe przepisy nakładają na nas obowiązek aktualizacji danych dotyczących naliczania subwencji oświatowej, którą przekazujemy szkołom - informuje Małgorzata Nowak, naczelnik wydziału spraw społecznych łowickiego ratusza. - Odbywa się to dwa razy w roku: w marcu i październiku. Po likwidacji gimnazjów od 1 września zmniejszyła się liczba uczniów gimnazjów, a zwiększyła szkół podstawowych. W przypadku szkół pijarskich skutkowało to tym, że dotacja oświatowa w pierwszym wypadku zmniejszyła się miesięcznie o ok. 46 tys. zł, a w drugim zwiększyła o ok. 40 tys. zł.

Efekt nowych wyliczeń był taki, iż Przemysław Jabłoński został poinformowany o tym, iż pijarskie gimnazjum nie tylko nie otrzyma oświatowej dotacji za ostatnie dwa miesiące ubiegłego roku, ale także winno zwrócić część „nadpłaconej” październikowej transzy w kwocie ponad 40 tys. zł.

Dyrektor Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu twierdzi, że ratusz błędnie wyliczył wysokość dotacji dla gimnazjum. Uważa on, że Rada Miejska w Łowiczu może skorzystać z zapisów ustawy o finansowaniu zadań oświatowych i skorygować „błąd” poprzez powiększenie dotacji dla gimnazjum.

Naczelnik Nowak zapewnia, że miasto zrobiło wszystko co w jego mocy, aby znaleźć furtkę dla wypłaty wyższej dotacji. Zdaniem szefowej WSS skorzystanie z zapisów wspomnianej ustawy nie jest możliwe w tym wypadku, gdyż rada mogłaby podnieść kwotę dotacji na etapie planowania jej wysokości, a nie w momencie, gdy następuje roczne rozliczenie. Poza tym, zdaniem Nowak, nie jest to szczególny przypadek, w przypadku którego można zwiększyć kwotę subwencji.

- Aby jednak okazać naszą dobrą wolę przedstawiliśmy całą sytuację RIO w Łodzi - dodaje pani naczelnik.

Beata Kaczmarek, zastępca prezesa RIO w Łodzi odpisała w tym tygodniu, że jeśli miasto prawidłowo wyliczyło kwotę dotacji i wynika z niej konieczność zwrotu części wypłaconych już funduszy, to "takie rozliczenie powinno nastąpić". Pani wiceprezes wskazuje także na potrzebę ponownej weryfikacji wyliczeń.

Burmistrz Krzysztof Kaliński jeszcze przed otrzymaniem stanowiska RIO zlecił kontrolę w tym zakresie Agnieszce Sznicer. Główna specjalistka ds. kontroli łowickiego ratusza twierdzi, że wyliczenia oraz działania miasta są prawidłowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki