Robotnicy z Łodzi wymieniali lampę uliczną. Przebili rurę na Bałutach. Wodociągowcy mają ją wymieniać do nocy ze środy na czwartek
W środę (11 grudnia) robotnicy, wymieniający lampę uliczną na Bałutach, przebili wodociąg w rejonie ul. Lutomierskiej i Klonowej. Szybko tam - oraz w pobliskich uliczkach osiedlowych - rozlały się wartkie strumienie. Wieczorem trzy bloki wciąż nie miały dostępu do wody. Usuwanie awarii może się przedłużyć do późnych godzin nocnych.
Robotnicy, których nieudana próba wymiany słupa spowodowała awarię, pracowali w pobliżu przystanku autobusowego. Gdy z przebitego wodociągu wytrysnęła woda, szybko trzeba było wyznaczyć dla pasażerów MPK nowe - tymczasowe - miejsce oczekiwania.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Wprawdzie samochody radziły sobie z przejazdem przez zalane Lutomierską, Klonową i osiedlowe uliczki, jednak ze względu na spadającą temperaturę - i niebezpieczeństwo wieczornej "ślizgawki" - służby miejskie zdecydowały się posypać piaskiem stopniowo likwidowane rozlewiska.
W związku z odcięciem uszkodzonego wodociągu od miejskiej sieci, w środowy wieczór woda wciąż nie docierała do bloków mieszkalnych przy ul. Lutomierskiej 121, 123 oraz 125 (nie miał jej także pobliski sklep sieci Pepco). Miłosz Wika, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, przywidywał, że taka sytuacja może przeciągnąć się nawet do późnych godzin nocnych. Choć fachowcy ZWiK zdołali dokopać się już do uszkodzonego fragmentu rury.
Lokatorzy trzech bloków z ul. Lutomierskiej w środowy wieczór korzystali z zasobów wody dowożonej do nich beczkowozami.
