W Łodzi najgłośniej jest o połączeniu XXIX Liceum Ogólnokształcącego (ul. Zelwerowicza 38/44) z XXIII LO (al. Piłsudskiego 159). Zaraz po ogłoszeniu planu Piątkowskiego rozgorączkowany uczeń reprezentujący pierwszą z tych szkół publicznie nazwał kolegów z XXIII LO "dresami", ale po szczerych przeprosinach ze strony dyrekcji XXIX LO obie społeczności zamierzają walczyć wspólnie o utrzymanie autonomii w swoich gmachach.
- Z każdym dniem plan magistratu wydaje mi się bardziej absurdalny. Bo czy nauczyciel na dyżurze z jednej ze szkół będzie miał prawo reagować, kiedy na korytarzu zauważy złe zachowanie nie swojego ucznia? - pyta Tomasz Kaczmarek, absolwent LO z Zelwerowicza, który najaktywniej krytykuje Krzysztofa Piątkowskiego.
O godz. 17 na pewno pojawią się także reprezentanci XXXV LO (ul. Staszica 1/3), którzy nie chcą przeprowadzać się do gmachu XXX LO (Obornicka 11/13).
Przeprowadzane ogólniaki będą mogły zachować (przynajmniej na początku eksperymentu) swoją nazwę i tradycję, ale takiej opcji nie ma w przypadku czterech gimnazjów (nr 25 ma być częścią "5", uczniów "27" przejmie "24", "40" ma być częścią "46", zaś "42" wchłonie "38").
Na konsultacjach na pewno da się usłyszeć głos rodziców uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 61 z ul. Okólnej. Miasto chce ją wygaszać, a potem odbudować rękami podmiotu zewnętrznego, bo teraz ok. 60 dzieci (połowa wszystkich) dojeżdża na Okólną z powiatu zgierskiego. Rodzice wyliczyli, że prawie tyle samo dzieci łódzkich dojeżdża do placówek zgierskich, więc rachunek się w miarę zgadza. Jednak Krzysztof Piątkowski zauważa, że takie stawianie sprawy jest błędne: ponieważ rodzice postawili po jednej stronie tylko jedną łódzką szkołę, a po drugiej wszystkie zgierskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?