Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice walczą o 8-miesięczną Natalkę

Marcin Bereszczyński
Natalka w czwartek skończy 8 miesięcy. Od blisko miesiąca jest w rodzinie zastępczej o charakterze pogotowia rodzinnego. Rodzice tęsknią i płaczą po stracie dziecka, które sąd postanowił im odebrać. Zrozpaczeni postanowili walczyć o odzyskanie swojej córeczki.

We wtorek odbyło się posiedzenie sądu, podczas którego mogła zapaść decyzja o powrocie Natalki do rodziców, albo pozostawieniu jej w placówce opiekuńczej. Żadna decyzja jednak nie zapadła.

- Sprawa została przekazana do rozpatrzenia sądowi w Piotrkowie Trybunalskim ze względu na miejsce zamieszkania jednej z osób, których ta sprawa dotyczy - mówi Barbara Soszyńska-Stefanowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego w Pabianicach.

Rodzice muszą więc znów czekać. Najpierw ma uprawomocnienie się tej decyzji, co nastąpi w ciągu 7 dni, jeśli nie będzie odwołań, a następnie na wyznaczenie terminu przez piotrkowski sąd.

- Bardzo tęsknię za córką - mówi Elżbieta, matka Natalki. - Chciałam udowodnić, że potrafię opiekować się córką i najlepiej będzie jej ze mną i Markiem, czyli jej ojcem. Niestety, znów musimy czekać na decyzję sądu i tęsknić za Natalką.

Pani Elżbieta uważa, że sądy powinny szybciej zająć się rozpatrzeniem tej sprawy, ponieważ wcześniej popełnione zostały błędy przy procedurze odbierania jej dziecka. Na postanowieniu sądu o odebraniu dziecka nie było sygnatury akt sprawy. Wpisano nieprawdziwe imię i nazwisko dziewczynki. Na jednej stronie postanowienia sądu było napisane, że ojcem jest były mąż pani Elżbiety, a na drugiej, że Marek, biologiczny ojciec.

Rodzice uważają też, że uzasadnienie postanowienia o odebraniu dziecka jest niewystarczające, bo mówi tylko o braku warunków lokalowych, a nie o złej opiece nad dziewczynką. - Będziemy walczyć o córkę - zapewniają Elżbieta i Marek. - Nie oddamy jej nikomu.

Nieco inaczej na tę sprawę patrzy kobieta, prowadząca rodzinę zastępczą, do której trafiła mała Natalka. - Dziewczynka trafiła do mnie zaniedbana i chora - mówi opiekunka dziecka. - Uważam, że lepiej oddać dziecko rodzinie, która będzie potrafiła zapewnić mu dobrą opiekę, niż na siłę zostawiać je biologicznym rodzicom, jeśli nie umieją odpowiednio zająć się maluchem.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki