Łodzianie wracający w nocy z sylwestrowych zabaw musieli zmagać się z gęstą mgłą, która po północy spowiła łódzkie ulice. Widoczność spadła do kilkudziesięciu metrów.
Dodatkowo, kilkustopniowy mróz sprawił, że na łódzkich ulicach wkrótce pojawiło się oblodzenie. Ślisko było głównie na bocznych i mniej uczęszczanych drogach.
Na szczęście w tych warunkach po mieście jeździli głównie zawodowcy, którzy rozwozili rozbawionych łodzian taksówkami i autobusami. Mimo mgły i oblodzenia nie doszło więc do poważniejszych wypadków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?