Zakwaszenie gleb występuje w naszym kraju we wszystkich województwach. Jak podaje IUNG PB w Puławach większość typów gleb ulega zakwaszaniu. Do podstawowych czynników wpływających na taki stan zaliczany jest klimat oraz rodzaj skały macierzystej. A w Polsce ponad 90 procent gleb powstało na kwaśnych skałach naniesionych przez lodowce. Składniki zasadowe łatwo ulegają erozji z takich skał, powiększając zakwaszenie gleby. Skutkiem tego jest m.in. uwalnianie bardzo niebezpiecznych dla zdrowia ludzi metali ciężkich i tzw. glinu ruchomego. Rzeczywiste zapotrzebowanie na wapno w przeliczeniu na czysty składnik wynosi około 2 t CaO/ha i taka ilość doprowadziłaby odczyn gleby do właściwego poziomu.
Problem ten jest bardzo odczuwalny w województwie łódzkim. Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie wykonał ekspertyzę, która potwierdza, że gleby woj. łódzkiego wykazują znaczne zakwaszenie wynikające z przebiegu procesów glebotwórczych, oddziaływań antropogenicznych i zbyt małego zużycia nawozów wapniowych.
Dobrym rozwiązaniem byłoby uwzględnienie dopłat do wapnowania gleb w pakcie dla obszarów wiejskich programu rekultywacji gleb zakwaszonych. Dotyczyłoby to wapnowania za pomocą wapna pochodzącego z przetwarzania kopalin naturalnych z wykorzystaniem środków de minimis oraz dotacji Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Połowa areału użytków rolnych w Polsce wykazuje kwaśny bądź bardzo kwaśny odczyn. Najwięcej gleb kwaśnych występuje m.in. w woj. łódzkim, gdzie udział gleb kwaśnych i bardzo kwaśnych jest wyższy niż 60 procent
Połowa areału użytków rolnych w Polsce wykazuje kwaśny bądź bardzo kwaśny odczyn. Najwięcej gleb kwaśnych występuje m.in. w woj. łódzkim, gdzie udział gleb kwaśnych i bardzo kwaśnych jest wyższy niż 60 procent.
- Jeszcze kilka lat temu były dopłaty do wapnowania gleb z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi - mówi Zenon Marciniak rolnik z powiatu łowickiego. - Wówczas korzystałem z dotacji, podobnie jak setki innych rolników. Wynosiła ona 1 mln zł. Niestety, po krótkim czasie program został zawieszony i dzisiaj nie ma żadnych dopłat. Gospodarowanie bez wapna właściwie nie ma sensu. U mnie są tak kwaśne gleby, że bez wapnowania nic nie ma, bo nawet nawozy azotowe nie wykorzystują swoich możliwości. Czyli jest to konieczne i dobrze by było, gdyby ponownie wprowadzić przynajmniej takie dofinansowanie, jakie było przedtem. A można było odzyskać maksymalnie 40 procent kosztów zakupionego wapna.
Wapnowanie gleb jest szczególnie ważne wobec wymagań środowiskowych i obowiązującej Dyrektywy Azotanowej. Wapnowanie zdecydowanie poprawia jakość zebranych plonów.
Resort rolnictwa poinformował jednak o wystąpieniu trudności związanych z zabezpieczeniem wymaganych środków finansowych pozwalających na realizację programu z budżetu państwa. W związku z tym prace nad jego wprowadzeniem zostały wstrzymane.
W ocenie ministerstwa rolnictwa szansę na uruchomienie wsparcia na wapnowanie stanowi włączenie tego działania w poczet zabiegów wpływających na poprawę stanu środowiska, co pozwoliłoby na uzyskanie środków z instytucji zajmujących się ochroną środowiska. W tym celu MRiRW zwróciło się ministra środowiska z prośbą o wsparcie inicjatyw prowadzących do uruchamiania programów finansowania zabiegu wapnowania gleb. Zdaniem ministerstwa, w kosztach wapnowania ponoszonych przez rolników mogłyby partycypować np. wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?