1/7
Plantatorzy i sadownicy z województwa łódzkiego zachęcają...
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press

Można samemu zbierać owoce i warzywa

Plantatorzy i sadownicy z województwa łódzkiego zachęcają mieszkańców regionu do samodzielnego zbierania owoców i warzyw. Oferują dużo niższe ceny niż w sklepach czy na rynkach. Nie wszystkie oferty cieszą się jednak zainteresowaniem.

W regionie można obecnie nazrywać wiśni, zebrać borówkę amerykańską, maliny, a także cukinie, dynie czy buraczki. W tym roku ofert tzw. samozbiorów jest więcej niż zazwyczaj, ale część plantatorów narzeka na niewielką liczbę klientów.

Czytaj dalej

2/7
Paulina Jóźwik, która wraz z rodziną prowadzi gospodarstwo w...
fot. Pixabay

Można samemu zebrać owoce i warzywa

Paulina Jóźwik, która wraz z rodziną prowadzi gospodarstwo w Wodzieradach w powiecie łaskim, w zeszłym roku korzystała z samozbioru owoców. W tym postanowiła zaoferować taką możliwość swoim klientom i zaproponowała warzywa: cukinie, buraczki oraz dynie.

- Są uprawiane naturalnie, bez stosowania preparatów chemicznych - mówi Paulina Jóźwik. - Proponujemy nie tyle samozbiór, co zbieramy warzywa na życzenie klienta, który je od nas od razu odbiera. Trzykilogramowe dynie można u nas kupić za ok. 5 zł, pęczek buraczków za ok. 6 zł, a młoda cukinię za 10 zł (duża kosztuje 6 zł). Na razie nie ma zbyt dużo chętnych, czekam na zgłoszenia.

Czytaj dalej

3/7
Tymczasem w hurcie za kilogram dyni trzeba zapłacić ok. 2,5...
fot. Pixabay

Można samemu zebrać owoce i warzywa

Tymczasem w hurcie za kilogram dyni trzeba zapłacić ok. 2,5 zł, w detalu jest jeszcze drożej, a kilogram cukinii kosztuje na rynku hurtowym od 1 do 3 zł. Na rynkach w Łodzi półkilogramowe opakowanie malin kosztuje ponad 10 zł, tymczasem w Krzyworzece w powiecie wieluńskim kilogram tych owoców można sobie zebrać za 7 zł. Plantator nie narzeka na brak chętnych.

Czytaj dalej

4/7
- W zeszłym roku zainteresowanie było bardzo duże, w tym...
fot. Pixabay

Można samemu zebrać owoce i warzywa

- W zeszłym roku zainteresowanie było bardzo duże, w tym roku się utrzymuje - mówi pan Błażej, właściciel plantacji. - Ogłaszam sie nie tylko w internecie, ale także stacjonarnie w mieście. W tym roku dojrzewanie owoców jest opóźnione o ok. dwa tygodnie, w zasadzie bardziej mogę narzekać na brak owoców niż klientów. Przejeżdżają do mnie rodziny z małymi dziećmi, którym rodzice chcą pokazać prawdziwe życie i naturę.

Czytaj dalej

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Strzelanina podczas napadu rabunkowego na kantor! Ruszył proces

NOWE
Strzelanina podczas napadu rabunkowego na kantor! Ruszył proces

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Dojazd do Konstantynowa to dramat! Będzie kolejna budowlana obsuwa?

Dojazd do Konstantynowa to dramat! Będzie kolejna budowlana obsuwa?

Zobacz również

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Dojazd do Konstantynowa to dramat! Będzie kolejna budowlana obsuwa?

Dojazd do Konstantynowa to dramat! Będzie kolejna budowlana obsuwa?