Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romantyk sportu: Ile zdobędziemy medali na igrzyskach olimpijskich w Tokio?

Marek Łopiński
Iga Świątek
Iga Świątek Fot. Paweł Relikowski
Felieton. Przed igrzyskami prognozujemy ile zdobędziemy medali. Pyszna zabawa, jednak przez pandemię i zmianę terminu trudno o prognozy. Dla jednych była wybawieniem, dla drugich przekleństwem.

Można jak agencja Associated Press, która żywcem wzięła wyniki światowych imprez sprzed pandemii, 2019, uzupełniając o tegoroczne listy przebojów. Naszym sojusznikom wyszło, Polska wywalczy 22 medale, w tym 5 złotych. Bardziej wstrzemięźliwi, ale radośni byli dziennikarze z naszej centrali. W drugim kapitalnym, po naszym DŁ, dodatku olimpijskim, wymarzyli 17 medali, 4 złote, 7 srebrnych, 6 brązowych.
Nasze aniołki rok temu walczyłyby o złoto w sztafecie 4x400 m. Teraz czeka je heroiczna walka o brąz z resztą świata. USA i Jamajka są poza konkurencją. Zyskać może Anita Włodarczyk, która powalczy o trzecie miejsce na podium.
Siatkarze zagrają w rosyjską ruletkę. Fatalne rozstawienia według spirali śmierci, ulokowały ich w słabszej grupie. Przez pomysły światowej centrali FIVB, w ćwierćfinale trafią na giganta z grupy śmierci, Brazylię, USA, Rosję, Francję. Jak marzą o naśladowaniu zbójów Wagnera z Montrealu 76, muszą rzucić na kolana resztę świata. Zdruzgotanych po meczu z Iranem informuję, najlepszy mecz zagramy w finale.
Nie szalejmy z szansami tenisa. Idze Świątek i Hubertowi Hurkaczowi trochę brakuje do tytanów światowych kortów. Przywiozą jeden medal, w mikście, będzie super. W kajakarstwie i wioślarstwie liczę na cztery krążki, chyba bez złota. W kajakach wywalczyliśmy dotąd 20 medali, ani jednego złotego.
Królowa sportu dołoży kilka trofeów do naszego skarbca. Liczę na oba młoty. Z Patrykiem Dobkiem fascynująca sytuacja, jak wytrzyma trzy biegi w cztery dni? Prędzej Marcin Lewandowski w trzecim finałowym wyścigu zawalczy o podium. Szanse na sukces w oszczepie mają Maria Andrejczyk i Marcin Krukowski.
Liczę na finałowy wyścig na kolarskim torze sprintera Mateusza Rudyka. Byłby drugim po wioślarzu Michale Jelińskim, złoto w Pekinie 2008, cukrzykiem z olimpijskim trofeum. Szpadzistki w drużynie marzą o podium, tylko co z Estonkami?
Koszykarze trzy po trzy zapewniali, jedziemy po złoto, na razie idzie jak po grudzie. Koszykówka uliczna nie umywa się do halowej.
Jak mówimy o ulicy, Eurosport od 2 w nocy przez pięć godzin katował tanecznymi łamańcami na deskorolkach. Tyle, że młodzież w niedzielę o 2 w nocy jeszcze nie wraca z baletów lub je odsypia. Jak komu mało, może delektować się ślinotokiem i bełkotem speca od wszech sportów redaktora Nieszczęsnego.
Olimpijskie boje to nie tylko walka o medale, za złoty nagroda 120 tysięcy złotych, ale też o dożywotnie emerytury olimpijskie. Medaliści po ukończeniu 40 lat i zakończeniu kariery będą otrzymywać 2844,74 zł. Skarbówka nie oskubie z podatku, ZUS nie udusi składkami na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, Żyć nie umierać.
P.S. 23 wspaniałym olimpijczykiem naszego regionu jest ortopeda Adam Jakubowski, który na trzecich igrzyskach opiekuje się ekipą zapaśniczą.
ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki