Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romantyk sportu: Polacy, nic się nie stało! Koronawirus atakował tylko naszych

Marek Łopiński
Karolina Bosiek
Karolina Bosiek Fot. Andrzej Banaś
Trudno oceniać występy Polaków w Pekinie 2022. Część ma wytłumaczenie, dopadł ich covid. Wiadomo koronawirus zaatakował tylko naszych, przecież jesteśmy wybrańcami narodów.

Trenerka pary tanecznej słabiutkie popisy swoich podopiecznych tłumaczyła chorobami i kontuzjami. Co mają powiedzieć Anita Włodarczyk i Maria Andrejczyk. Im blisko dwuletnie przerwy, kontuzje, choroby, nie przeszkodziły zdobyć w Tokio 2020 medale. Nasi tancerze przez cztery lata od Pjongczang 2018 zatrzymali się w rozwoju, stając przed ścianą.
Do szewskiej pasji doprowadzały tłumaczenia, przyjechaliśmy po naukę, początkujący amatorzy dodawali, na przetarcie. Ci co pojechali przetrzeć się niech przecierają drogi trzeciej kolejności odśnieżania. Żółtodzioby wracają na ośle łączki, ślizgawki, strzelnice na jarmarkach i odpustach.
Na światło dzienne wypłynęły wewnętrzne brudy rodem z piłki nożnej. W niektórych dyscyplinach zawodniczki próbowały wymieniać trenerów kadry. Rok temu udało się to biathlonistkom dzięki czemu zajęły ostatnie miejsce w sztafecie, a poza Moniką Hojnisz, 30-60 miejsca w biegach indywidualnych.
Skoczkinie narciarskie, 35 i 36 lokaty o ponad 40 metrów za najlepszymi, chciały zamienić Łukasza Kruczka na dobrych wujków, którzy nie goniliby do roboty. Po 14 miejscu w sztafecie narciarskiej Justyna Kowalczyk promieniała, brawo dziewczyny, oniemiałem. Dziwne, zawodniczki nie były z siebie zadowolone. Justynę z Kasiny Wielkiej przebił Apoloniusz Tajner. Odchodzący prezes jest nie tylko zadowolony ze skoczków, ale wręcz dumny.
Mieliśmy płacz i ekshibicjonizm Natalii Maliszewskiej. Co mają powiedzieć łyżwiarki szybkie, które dotknęła zaraza. Spóźniona Karolina Bosiek prosto z samolotu pobiegła na lodowisko w poszukiwaniu formy.
Narciarka alpejska Amerykanka Mikaela Schiffrin bez medalu, w sześciu konkurencjach trzy razy wyleciała z trasy. Obyło się bez rozdzierających scen, przywoływania śmierci najbliższych, czego nie ustrzegła się w końcowej mowie upadła królowa Podlasia.
Ewenementem był start dopingowiczki, rosyjskiej łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej. Podobno, jako piętnastolatka jest chroniona. To nastolatkom można podawać doping? Nie był to lek na odchudzanie tylko wykradziony dziadkowi specyfik na poprawę wytrzymałości. Biedny dziadek, dobrze, że nie zabrali mu viagry.
Dobroć i miłosierdzie nie pozwalają mi oceniać startów sportowców naszego regionu. Poza jednym wyjątkiem, urodzony w Łodzi snowboardzista Michał Nowaczyk zajął dziewiąte miejsce w slalomie gigancie równoległym. Spotkania ze sportem zaczynał od tenisa grając w jednym z łódzkich klubów. Zapamiętam dostojną defiladę Zbigniewa Bródki w biegu masowym.
To były wspaniałe igrzyska, przez 17 dni żyłem w innym świecie. Tylko curling i jazda po muldach nie podrywały mnie z fotela. Mogłem w miarę bezboleśnie oglądać popisy wybrańców Najjaśniejszej Niepodległej słysząc starą śpiewkę, za cztery lata będzie lepiej. Zachwycony zanuciłem miłosną pieśń kibiców, Polacy, nic się nie stało! ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki