Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie nowe centrum

Łukasz Kaczyński
Krzysztof Szymczak
Jest to z pewnością miejsce, które dziś przyciąga uwagę, jak żadne inne w Łodzi. Deklasuje wszystkie fabrykanckie pałace i postindustrialne kompleksy.

Głowy zadzierają mieszkańcy Łodzi i goście, którzy między ulicami Tuwima, Kilińskiego, Narutowicza i Kopcińskiego obserwują, jak tworzą się kształty Nowego Centrum Łodzi.

EC1 to najstarsza łódzka elektrownia, zbudowana w 1907 roku. Od ostatecznego wyłączenia w 2001 roku stała niezagospodarowana i zaczynała niszczeć. Pod jej urokiem znalazł się amerykański reżyser David Lynch, od 2000 roku stały gość w Łodzi za sprawą Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych "Camerimage".

Od 2004 roku władze Łodzi z prezydentem Jerzym Kropiwnickim na czele chciały zainteresować reżysera cyklicznymi lub stałymi działaniami w mieście. Po roku dyrektor festiwalu Marek Żydowicz zaproponował Jerzemu Kropiwnickiemu utworzenie w elektrowni EC1 Studia Filmowego Davida Lyncha. Zaznaczył, że miałoby to stać się impulsem dla rewitalizacji całego obszaru w centrum miasta i okolicy Dworca Łódź Fabryczna.

Aby przeprowadzić tak wielką inwestycję, w 2006 roku przy zaangażowaniu amerykańskiego reżysera powstała Fundacja Sztuki Świata. Miała ona między innymi stworzyć program funkcjonalno-użytkowy i adaptacji EC1 Wschód na Studio Filmowe. Prezydent miasta i Rada Miasta jednogłośnie zdecydowali się sprzedać Fundacji budynek za 4 tys. zł (99,9 proc. jego wartości).

Rychło, wspólnie z miastem, Fundacja powołała do życia instytucję kultury EC1 Miasto Kultury, która zajmuje się kontrolą i przeprowadzeniem rewitalizacji na obszarze dawnej elektrociepłowni.

Całkowita wartość projektu rewitalizacji EC1 równa jest niebagatelnej kwocie 274 milionów złotych, z czego 82,7 mln zł to wartość dofinansowania pozyskana przed laty z budżetu Unii Europejskiej.

Na prawo most, na lewo most...

Dobiegają już końca prace rewitalizacyjne we wschodniej części kompleksu dawnej zabytkowej elektrociepłowni.

Jej futurystyczne, obłe kształty nawiązują do scenografii "Diuny", filmu z gatunku science fiction w reżyserii Davida Lyncha, bo to właśnie jego studio w początkowych założeniach, gdy rodziła się idea rewitalizacji EC1, miało powstać w tym obiekcie. Trzy lata temu władze miasta wystąpiły jednak do sądu o przyznanie prawa do odkupu budynku od Fundacji Sztuki Świata i po dwóch latach sprawę wygrały. Dziś szanse, że nastąpi powrót do pierwotnej idei, są raczej nikłe, choć w polityce nie istnieje słowo "nigdy". Ale póki co, nic na to nie wskazuje.

Stopniowo "odpadły" od projektu Nowego Centrum Łodzi takie inwestycje, jak budowa Specjalnej Strefy Sztuki i Camerimage Łódź Center, czyli ulokowanego w pobliżu studia Lyncha obiektu według projektu światowej sławy architekta Franka Gehry'ego. To tu w przyszłości miał odbywać się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych "Camerimage", a także najważniejsze łódzkie festiwale.

Jak wyglądają dziś plany dla EC1 Wschód? Dopiero kształtują się w gabinetach magistratu. Wiadomo, że część obiektu ma być przekazana tzw. operatorom zewnętrznym, czyli prywatnym przedsiębiorcom lub na przykład dotowanym przez nich fundacjom albo stowarzyszeniom. Zgodnie z projektem i planem funkcjonalnym dla EC1 Wschód, obiekt ten w założeniach nadal ma pełnić funkcje kulturalno-artystyczne.

Powoli powstaje tutaj studio realizacji dźwięku, które umożliwia nagrywania muzyki filmowej oraz muzyki orkiestrowej. Możliwy ma być także montaż muzyki i obrazu filmowego.

Niedawno władze Łodzi poinformowały, że zamierzają - zgodnie z programem funkcjonalnym - wyposażyć EC1 Wschód w technologię motion capture, która umożliwia przetworzenie ruchu ludzkiego na grafikę komputerową. Ma to otworzyć obiekt także na twórców gier komputerowych. Podobne studio - Alvernia - działa już od kilku lat pod Krakowem. Czy łódzkie będzie dla niego konkurencją? To się okaże.

Wiadomo, że studia postprodukcyjne obejmują cztery pomieszczenia do montażu, które stwarzają możliwość pracy postprodukcyjnej w zakresie filmów fabularnych, dokumentalnych, a także animacji, reklam, czy wideoklipów.

Studio może pracować zarówno na potrzeby kinowe, jak i telewizyjne.

Kolejna z funkcji obiektu związana jest z pracowniami warsztatowymi, które mają być przygotowane z myślą o wielu dziedzinach sztuki, takich jak techniki cyfrowe, efekty specjalne, a nawet ceramika, biżuteria, ślusarstwo, fotografia i balet.

Energia, by dojść do gwiazd

Sztuka to jednak nie wszystko - jak przystało na postindustrialny obiekt. EC1 Wschód zakłada również powstanie i funkcjonowanie planetarium oraz kina 3D.

Będą one dysponować około 140 miejscami na widowni. Nowoczesna technologia pozwoli na pokazy o nowatorskim charakterze.

W założeniach widownię przyciągnąć mają również pokazy z wykorzystaniem technologii 3D i przy użyciu profesjonalnych okularów, a także sferycznego ekranu.

W pierwszych latach działania w kinie 3D ma się odbywać pięć seansów dziennie (dwa seanse związane będą z astronomią i tematami powiązanymi, pozostałe będą dotyczyły kinematografii).

Może nie do gwiazd - bo nieco niżej - sięgać będzie wieża widokowa. Zamieni się w nią komin o wysokości około 69 metrów. Na jej szczyt będą prowadzić schody we wnętrzu komina.

Coś dla ducha i coś dla ciała

W EC1 Wschód część pomieszczeń będzie należeć do Fundacji Sztuk Świata. Niewielka część pomieszczeń może być wynajmowana przedsiębiorcom lub organizacjom i instytucjom, których do EC1 przyciągnie oczekiwany przez władze prestiż kompleksu.

W budynku znajdują się również sale seminaryjno-konferencyjne i przestrzeń otwarta wykorzystywana do prezentacji prac artystycznych.

Powstanie tu biblioteka, gromadząca publikacje i materiały na temat historii sztuki, kultury, filmu i - jak informuje magistrat- "wszystkich innych zakresów kultury i szeroko rozumianej sztuki".

Budynek EC1 Wschód będzie dysponował także przestrzeniami przeznaczonymi dla lokali gastronomicznych i handlowych. To tam będzie można poznać efekty prowadzonych w budynku działań artystycznych, a także kupić zrealizowane w ramach działań produkty.

Także w tej części działać mają bary, sklepy, kawiarnie, butiki. O tym, co się tam będzie dokładnie działo, zdecydują tak zwani operatorzy zewnętrzni, którym powierzchnie zostaną wynajęte.

A co z kolei kryje się pod nazwą "jezioro pamięci"? To multimedialny projekt, którego ideą jest zachowywanie na cyfrowych serwerach - o bardzo dużych pojemnościach- wspomnień mieszkańców Łodzi. Tym samym za kilka czy też kilkadziesiąt lat możliwe będzie wykonanie karkołomnej "podróży do przeszłości", aby dowiedzieć się czym żyli w określonym czasie łodzianie, jakie sprawy pochłaniały ich uwagę, co było dla nich ważne, z jakimi problemami się zmagali...

Historia energii, promocja Łodzi

W części EC1 Zachód zlokalizowane będzie interaktywne Centrum Nauki i Techniki, nazywane szumnie "łódzkim Centrum Kopernik". Określa się je jako "ośrodek muzealno-edukacyjno-rekreacyjny". Będzie się ono zajmować nie tylko upowszechnianiem nauki i edukacją, ale także promocją Łodzi i regionu.

W środku CNiT odnaleźć będzie można oryginalne urządzenia i wyposażenie dawnej elektrowni EC1. Albowiem nieistniejąca część elektrociepłowni, wraz z zabytkowymi urządzeniami, ma być bazą dla koncepcji programowych.

W części muzealnej prowadzona będzie działalność skupiona na dokumentowaniu i upamiętnieniu myśli technicznej.

W Centrum Nauki i Techniki powstaną trzy "ścieżki edukacyjne" związane z tematyką energii. Będą to: ścieżka energetyczna, ścieżka historii cywilizacji i nauki oraz ścieżka o nazwie "Mikro Świat - Makro Świat".

Kluczowe części CNiT stanowić będą stałe interaktywne ekspozycje. Będą się one składać z urządzeń pozwalających na samodzielne przeprowadzanie doświadczeń, a także na obserwowanie zjawisk fizycznych, chemicznych reakcji czy badanie struktur biologicznych.

Główny "szlak" poprowadzi zwiedzających od kotłów, przez przepompownię do sterowni. Będzie on tożsamy z historycznym szlakiem powstawania energii w EC1.

Również na terenie EC1 na podstawie zachowanych archiwalnych fotografii ma zostać odtworzony ogród, który dawniej znajdował się przed budynkiem Zarządu Elektrowni.

Interaktywność? A co to takiego?

Dziś już wiemy. Mianowicie dzięki użyciu wielkoformatowych i przeźroczystych folii o właściwościach holograficznych, które umieszczone zostaną na przykład na zabytkowych generatorach, widzowie będą mogli zajrzeć do wybranej maszyny i obserwować, jak powstaje w niej energia.

Jak informują osoby odpowiedzialne za realizację przedsięwzięcia, to rozwiązanie będzie w mniejszym lub większym stopniu stosowane w całym obiekcie.

Dla przykładu wspomnijmy też, że zachowana w całości sterownia i zabytkowe pulpity sterownicze umożliwią wejście w rolę osoby odpowiedzialnej za oświetlenie miasta. Odpowiednimi przyciskami można będzie rozświetlić wybrane rejony Łodzi. Zdarzenia będzie można oglądać na wielko-formatowych ekranach.

Kącik dla animacji. Godnej Oscara

Najmniejszą, ale nie najmniej istotną część EC1 stanowi przestrzeń Południowy Wschód. To budynek dawnych warsztatów elektrycznych. Przestrzeń ta, jak informują władze, już znalazła swego właściciela i użytkownika.

Jest nim zdobywca dwóch Oscarów dla polskiej kinematografii - studio Se-ma-for Produkcja Filmowa, spadkobierca historii państwowego studia animacji, które niemal od czasu zakończenia II wojny światowej działało w Łodzi (najpierw, krótko, w Tuszynie pod Łodzią).

Budynek ten został przekazany studiu w maju 2008 roku, po tym jak studio zostało wysiedlone ze swej wcześniejszej siedziby przy ul. Pabianickiej.

Se-ma-for to jedno z najprężniej działających w Łodzi studiów filmowych. Kultywuje szacowne tradycje polskiej animacji lalkowej i ma w tym niemałe dokonania. Niemal każdy film autorski zrealizowany w Se-ma--forze to gwarancja nagród na najważniejszych festiwalach filmowych.

Aby serce zaczęło bić

Po zakończeniu prac budowlanych mniej więcej rok zajmie wyposażanie i aranżacja wnętrz. Prawdopodobnie w połowie 2014 roku EC1 zostanie otwarte dla łodzian.

Władze miasta planują utworzyć nowe ulice do obsługi Nowego Centrum Łodzi, choć nie wszystkie plany z tym związane są akceptowane przez łódzkie stowarzyszenia i fundacje, zajmujące się np. zrównoważonym transportem. Kontrowersje budzi preferowanie indywidualnego transportu samochodowego.

W tekście korzystałem m.in. z informacji zawartych na miejskiej stronie www.ec1lodz.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki