Rowerzyści będą rządzić na skrzyżowaniach

- Wreszcie dołączamy do cywilizowanej Europy. Cieszę, się że kilka lat lobbowania u posłów przez różne organizacje, w tym naszą, przynosi efekt - mówi Hubert Barański z łódzkiej fundacji Fenomen.
Co się zmienia? Zacznijmy od rzeczy najbardziej namacalnej. Od soboty w Polsce legalne będą... przyczepki do rowerów, w których będzie można przewozić dzieci. Z punktu widzenia kierowców to bardzo kontrowersyjny pomysł, ale Hubert Barański przekonuje:

- Na pewno jest to dużo bezpieczniejsze niż przewożenie dzieci na bagażniku, nawet jeśli jest na nim zamontowany fotelik.

Najwięcej zmian dotyczy zasad jazdy rowerem. W tym zasad pierwszeństwa. Kierowcy często nie mają pojęcia, jak traktować rowerzystów przecinających im drogę albo wymijających na skrzyżowaniu.

- Najbardziej rowerzyści denerwują mnie w mieście, kiedy stoję w korku - mówi Paweł Wróblewski z Łodzi. - Przeciskają się prawą stroną, koło krawężnika. Dwa razy urwali mi lusterko. Najgorzej jest, kiedy się rusza, nie zawsze się zauważy rower. Zresztą trudno się spodziewać, że ktoś może być po prawej stronie - mówi pan Paweł.

Kierowca nie wie jeszcze, że od soboty będzie mógł się spodziewać rowerzysty przy krawężniku jak najbardziej legalnie. Nowe przepisy pozwalają, by rowerzysta wyprzedzał na zakorkowanym skrzyżowaniu auta właśnie prawą stroną. Co więcej - przejeżdżając przez skrzyżowanie na wprost, to on będzie miał pierwszeństwo przed autami skręcającymi w tym miejscu w prawo.

Na tym nie koniec. Rowerzyści otrzymują prawo do jazdy... środkiem pasa. Mogą to zrobić, jeśli zbliżają się do skrzyżowania, a z pasa, którym się poruszają, można skręcać we wszystkie strony.
Zapewne niejednego kierowcę zdenerwuje rowerzysta pedałujący z wolna środkiem jezdni przez skrzyżowanie, ale nowe prawo ma służyć ochronie cyklistów.

Dziś powszechne są sytuacje, gdy trzymający się krawężnika rowerzysta jedzie prosto, a kierowca skręcający w prawo wyprzedza go na skrzyżowaniu i zajeżdża drogę. Teraz trudno będzie tak niebezpieczny manewr wykonać. Co więcej, prawo do jazdy samym środkiem pasa rowerzysta zyska również na rondach. W ten sposób będzie mógł przejechać całe kółko.

Nowe przepisy ostatecznie określają wreszcie, co jest rowerem. A więc jest nim pojazd napędzany siłą mięśni, ale tylko do 90 centymetrów szerokości. A więc rowerem nie będzie riksza. Ale będzie pojazd trójkołowy. Albo hybryda - rower wspomagany napędem elektrycznym.