W łódzkim Klubie Spadkobierców i w podwórku kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 101 kręcono w miniony weekend zdjęcia do 13-odcinkowego serialu "Bodo" o życiu Eugeniusza Bodo, wielkiej gwiazdy przedwojennego kina, który młodość spędził w Łodzi.
Zdjęcia w blisko trzystu lokalizacjach (oprócz Łodzi także m.in. w Zgierzu, Wrocławiu, Żyrardowie i Warszawie) potrwają do października. Premiera serialu zaplanowana jest na wiosnę przyszłego roku na antenie telewizyjnej Jedynki. Zapowiada się hit.
Serial ma opowiedzieć o drodze aktora na szczyt, ale także życiu prywatnym: ucieczce z domu, relacjach z zaborczą matką, wypadku samochodowym, w którym zginął przyjaciel aktora, aż do zagadkowej śmierci Bodo w sowieckim łagrze. Twórcy chcą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego mimo wielkiego powodzenia Bodo nigdy nie zaangażował się w trwały związek; pokażą, jak wyglądał i jakimi prawami rządził się w przedwojennej Polsce przemysł rozrywkowy i filmowy. Widzowie usłyszą wiele ze szlagierów wykonywanych przez Bodo ("Sex appeal", "Już taki jestem zimny drań", "Baby, ach te baby").
Film według scenariusza Piotra Derewendy i Domana Nowakowskiego reżyserują Michał Kwieciński i Michał Rosa. W serialu wystąpi 240 aktorów, 300 epizodystów i 4 tys. statystów. W obsadzie znaleźli się m.in.: jako Bodo - Antoni Królikowski (młody Bodo) i znany z łódzkiego Teatru im. S. Jaracza Tomasz Schuchardt (starszy Bodo).
Kobiety Bodo zagrają Anna Próchniak (Nora Ney, wł. Sonia Nejman), Roma Gąsiorowska (Zula Pogorzelska), Michalina Olszańska (Ada), Patrycja Kazadi (Reri). Przyjaciół głównego bohatera zagrają zaś Piotr Żurawski (Moryc), Józef Pawłowski (Antek), Eryk Kulm (Karol Hanusz), a największe gwiazdy tamtych lat - Filip Bobek (Aleksander Żabczyński) i Bartłomiej Kotschedoff (Adolf Dymsza). W rolę ojca aktora, Teodora Junoda, wciela się Mariusz Bonaszewski.
Dziś kończy pracę w Łodzi ekipa polsko-niemiecko-francuskiego filmu "Marie Curie". A zaczynają się zdjęcia do "This Must Be The Ritual" krótkometrażowego filmu Robina Lipo, studenta III roku wydziału reżyserii łódzkiej Szkoły Filmowej. Obraz osadzony w klimacie czeskiego surrealizmu opowiada o - jak określa to reżyser - wilku, który żyje w każdym z nas. W rolach głównych wystąpią Mateusz Kościukiewicz (który w filmie studenckim zagra pierwszy raz od siedmiu lat), Kamila Kamińska, Maja Luxenberg, Piotr Zawadzki.
Nad filmem pracuje ponad 40-osobowa ekipa. Jednym z najistotniejszych elementów ma być rozbudowana scenografia, przywodząca na myśl takie produkcje, jak "Grand Budapest Hotel". Zdjęcia powstaną w Pałacu Poznańskiego, Grand Hotelu, Clubie Sportera i Teatrze Nowym. W pierwszym dniu weźmie w nich udział pies, wilczak czechosłowacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?