Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Katarzyną Nowak, kiedyś jedną z najlepszych polskich tenisistek. "Gdy zaczynałam nie można było nawet kupić rakiety"

Anna Gronczewska
Polsat Sport
Rozmowa z Katarzyną Nowak, jedną z najlepszych polskich tenisistek, dziś komentatorką Polsat Sport

Była pani pierwszą Polką i łodzianką, która znalazła się w pierwszej setce najlepszych tenisistek świata dochodząc do 47 miejsca w rankingu WTA. Teraz w pani ślady poszła kolejna łodzianka Magdalena Fręch, która jest też w pierwszej setce. To cieszy?
Na pewno. Obserwuje karierę Magdy, komentowałam jej mecze podczas Mistrzostw Polski, gdzie okazała się najlepsza. Cieszę się, że idzie w moje ślady.

Pani jednak było prekursorką w powojennym polskim kobiecym tenisie odnosząc pierwsze sukcesy na arenie międzynarodowej...
Obecnych czasów nie można porównywać do tych, kiedy ja rozpoczynałam przygodę z tenisem. Zawodowy tenis w Polsce dopiero raczkował. Młodzi ludzie myślą, że kiedyś było tak jak teraz. W polskim tenisie dokonały się ogromne przemiany. Kiedyś jednak tenis był traktowany jako dyscyplina nie odpowiadająca ówczesnej władzy. Miałam 12 lat, gdy wprowadzono stan wojenny. Nie można było wtedy nawet kupić rakiety. Ja karierę zawodową rozpoczynałam spóźniona o kilka lat w stosunku do swoich rówieśniczek. Byłam już 19-latką. Magda Fręch zaczęła przygodę z zawodowym tenisem mając 15 lat, czyli normalnie. Tak jak Agnieszka Radwańska, Marta Domachowska, Magda Linette czy Iga Świątek.

Rozpoczynała pani swoją karierę w Miejskim Klubie Tenisowym w Łodzi?

Tak, to klub z wielkimi tradycjami, jeden z najlepszych w Polsce. A nie mieliśmy hali do treningu zimą. Klub wynajmował sektor na ŁKS-ie. Graliśmy na klepkach, gdy treningi skończyły siatkarki, koszykarki czy piłkarze. Do 1990 roku jedyna hala tenisowa w Polsce znajdowała się na Merze w Warszawie.

W tym roku Polski Związek Tenisowy obchodzi 100-lecie istnienia. Na specjalnej gali otrzymała pani Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski..
Tak, ale wyróżnieni zostali też inni łodzianie. M.in Maria Dowbor – Lewandowska, wieloletnia trenerka, której jestem wychowanką. Tak jak Tadeusz Nowicki, znakomity tenisista, jego brat Wielisław, który też mnie trenował. Tych akcentów łódzkich na gali było wiele.

Co pani teraz robi?

Od 17 lat komentuje w Polsacie największe tenisowe turnieje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki