Został pan asystentem trenera reprezentacji Polski w piłce nożnej. To duże wyróżnienie?
Na pewno. To wyjątkowa chwila dla każdego trenera, który o tym marzy. Mnie to marzenie się spełniło. Mam nadzieję, że z odpowiednim dla nas wszystkich finałem, czyli wyjazdem na mistrzostwa świata w Katarze.
Łódź powinna być z pana dumna?
Chciałbym, by dumna była cała Polska. Mecz z Rosją do łatwych nie będzie należał. Życzyłbym sobie byśmy przeszli tę pierwszą przeszkodę z dobrym finałem. I zagrali potem ze zwycięzcą meczu Szwecja – Czechy o bezpośredni awans na mundial w Katarze.
Na mistrzostwach świata jeszcze pan nie był?
Nie. Jako trener byłem na Mistrzostwach Europy U 21. Kadrę młodzieżową prowadził Czesław Michniewicz. Teraz ta szansa wyjazdu na mistrzostwa świata otwiera się szerokim frontem. Wszyscy chcą z niej skorzystać. Cały nasz sztab, piłkarze. Mam nadzieję, że ci ostatni będą w dobrej dyspozycji i pokażą swoją wyższość na boisku.
Szkoda, że w reprezentacji nie grają przedstawiciele łódzkich klubów..
Pewnie, że żal. Chyba żaden z obecnych reprezentantów nie miał epizodów w łódzkich klubach. Na pewno to mało pocieszające. Czas pracuje na łódzką korzyść. Widzew ma dużą szansę na awans do ekstraklasy, ŁKS też jej nie stracił. Miejmy nadzieję, że już za rok oba zespoły zagrają w ekstraklasie. Wszyscy o tym w Łodzi marzymy.
Obowiązki sprawią, że będzie pan gościem w Łodzi?
Właśnie wracam z Danii, gdzie obserwowałem polskiego piłkarza grającego w lidze duńskiej. Nasz młody bramkarz zagrał bardzo dobry mecz. Pracy jest dużo. Wielu kandydatów do kadry gra w zagranicznych klubach. Czesław Michniewicz jeździł po Europie, nam też takie zadania zlecono.
Wraca pan czasem do wspomnień związanych ze zdobytymi w barwach Widzewa Mistrzostw Polski?
Najczęściej, gdy spotykam się z kolegami z tamtych czasów. Wtedy wracają wspomnienia.
Pan jest łodzianinem?
Od urodzenia. Wychowywałem się na Polesiu. Potem z rodzicami przeprowadziliśmy się na Teofilów. Mieszkałem w strefie ŁKS-u. Łódzka piłka nie jest mi obca. Z jednym i drugim klubem coś mnie łączy. Jestem wychowankiem ŁKS-u, skończyłem grać w Widzewie. Każdy ma swoją przeszłość. Kocham Łódź i nie wyobrażam sobie, by zamieszkać gdzie indziej. Trzymam kciuki za wszystkich sportowców z mojego miasta.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?