Referendum ma potrwać trzy tygodnie. Związkowcy domagają się podniesienia wynagrodzeń zasadniczych o 60 proc., przywrócenia dodatku stażowego w wysokości 1 proc. miesięcznego wynagrodzenia za każdy rok pracy w Zakładzie oraz zakończenia systemu premiowania i powrót do systemu nagród.
- Decyzja o referendum strajkowym jest spowodowana pogarszającymi się warunkami pracy pracowników ZUS, w tym spadkiem realnych płac - zaznaczają związkowcy. - Inny powód to konfrontacyjna, autorytarna polityka prezes ZUS, Gertrudy Uścińskiej, która zwolniła dyscyplinarnie przewodniczącą Związkowej Alternatywy w ZUS, Ilonę Garczyńską, a obecnie zasypuje naszych liderów sprawami sądowymi i pismami przedprocesowymi.
Co na to ZUS?
Przedstawiciele ZUS-u podkreślają, że są zdumieni tymi sformułowaniami.
- W sierpniu tego roku pracodawca, po dokonaniu uzgodnień w ramach dialogu społecznego z organizacjami związkowymi, zrzeszającymi tysiące pracowników, przyznał podwyżki na niespotykaną dotąd skalę - zaznacza Grzegorz Dyjak, z biura prasowego ZUS-u. - Wynosiły one średnio 900 złotych na etat z wyrównaniem od 1 stycznia 2022. Był to efekt wielomiesięcznego starania prezesa i zarządu ZUS na rzecz wzrostu wynagrodzeń oraz konstruktywnej postawy niemalże wszystkich organizacji związkowych działających w Zakładzie.
Jedynym związkiem zawodowym, który nie zgadzał się na przyznanie podwyżek w sposób uzgodniony przez pracodawcę i pozostałe związki zawodowe, była Związkowa Alternatywa w ZUS. Przedstawiciele ZUS-u dodaje, że pracownicy Zakładu nie rozumieją tej decyzji, w ankiecie 90 proc. uznało taką postawę za nieakceptowalną.
Grzegorz Dyjak zapewnia, że ZUS na bieżąco wypłaca emerytury i renty i inne świadczenia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?