Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoznanie bojem na ulicach Łodzi

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka Grzegorz Gałasiński
Nie wiedzieć czemu, wyrażenie „operacja na żywym organizmie” jest z wyjątkową lubością powtarzane przez kilka osób tłumaczących z ramienia miasta to, co dzieje się na ulicach i torowiskach po oddaniu trasy WZ. Jakby ta mądrość dodawała rangi samym urzędnikom, albo nam miała poprawić nastrój...

Grzegorz Nita, szef ZDiT, znany miłośnik operacji bez znieczulenia, oświadczył niedawno, że jest coraz lepiej, o czym świadczy jego doświadczenie osobiste - w drodze do pracy czekał na skrzyżowaniu Bandurskiego-Jana Pawła II tylko jedną zmianę świateł. Szczęściarz z tego Nity - mogło powiedzieć wielu kierowców, w tym i ja biedny, któremu przekroczenie tego samego skrzyżowania, tylko z innej strony, zajęło ostatnio 8 zmian świateł, jeśli już trzymać się tej nomenklatury. W sobotnie przedpołudnie, żeby była jasność, żadne tam godziny szczytu.

Od przeszło miesiąca na wspomnianym skrzyżowaniu prowadzona jest: operacja na żywym organizmie”, albo „rozpoznanie bojem”, jak by to ujęli wojskowi. Raz na alei JP II malują jeden pas do skrętu w lewo, raz malują dwa, potem znowu jeden. Raz korek ustawia się do skrętu na Retkinię, raz do skrętu do centrum. Żeby chociaż było wiadomo, kiedy strzałki na jezdni znów zmienią wektory. A tak, to jest jak z tym pudełkiem czekoladek, nigdy nie wiesz, co wylosujesz. A może w końcu ktoś sobie przypomni, jak było dawniej? Nie było źle.

W każdym razie, nie poddaję się. Podobnie, jak wielu decydentów zachęcających łodzian do jeżdżenia MPK, osobiście nie zamierzam porzucać auta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki