Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RTS Widzew Łódź - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 [ZDJĘCIA]

Paulina Szczerkowska
Paulina Szczerkowska
W swoim III-ligowym debiucie widzewiacy pokonali Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 (0:0).

Jeżeli któryś z kibiców zastanawiał się, czy z tej Mąki będzie chleb, to wczoraj dostał jasną odpowiedź. Sprowadzony z Bytovii Bytów Daniel Mąka brylował na boisku i zaliczył dwa trafienia dla łódzkiego zespołu.

- Widzew był dzisiaj lepszy. Trójka zawodników - Mąka, Zawodziński i Budka napsuła sporo krwi naszym graczom. Przede wszystkim wygrywali pojedynki jeden na jednego, co było kluczem do wygranej. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić - mówił po meczu szkoleniowiec gości, Przemysław Cecherz.

Spotkanie Widzewa ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki kończyło 1. kolejkę rozgrywek Grupy1 III ligi. Latem w drużynie Widzewa dokonała się mała rewolucja. Kadrę łodzian zasiliło aż 11 nowych piłkarzy. Można było się więc spodziewać, że w pierwszym składzie nastąpi sporo zmian. Ostatecznie nie było ich aż tak dużo. Na bokach obrony zagrali dobrze znani łódzkim kibicom Kamil Tlaga i Bartłomiej Gromek, ale już w roli stopera obok Michała Czaplarskiego wystąpił Norbert Jędrzejczyk. W środku pola pojawił się Maciej Szewczyk, na skrzydle razem z Adrianem Budką wystąpił Daniel Mąka, a w ataku Piotr Burski.

Czytaj: Widzew Łódź. Prezentacja drużyny RTS Widzew Łódź. Kto jesienią powalczy o awans do II ligi [ZDJĘCIA]

Sporą niewiadomą był także zespół gości, który latem stracił kilku podstawowych piłkarzy. Dodatkowego smaczku meczowi dodawała osoba trenera Świtu. Pochodzący z Koluszek Przemysław Cecherz nie kryje bowiem swojej sympatii do Widzewa, a wcześniej wielokrotnie był przymierzany do roli szkoleniowca łódzkiego klubu.

Mecz odbywał się w atmosferze sparingu, bo na trybunach zabrakło kibiców. Gra na boisku zdecydowanie nie przypominała jednak towarzyskich rozgrywek. Pierwsze minuty to wzajemne „badanie się” obu zespołów, ale już w 12. minucie o wyjątkowym pechu mogli mówić widzewiacy. Budka podał na 15. metr do Mariusza Zawodzińskiego, a ten strzałem z pierwszej piłki uderzył w słupek! Po minucie znów był słupek, tym razem z lewej strony w długi róg strzelał Mąka. A gdyby komuś było jeszcze mało, to w 15. minucie łodzianie… jeszcze raz trafili w słupek. Tym razem pechowcem okazał się Maciej Szewczyk. Mimo doskonałych sytuacji Widzewa pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.

Czytaj:Star Starachowice - Widzew Łódź 0:6. Zwycięstwo w ostatnim sparingu

Drugą połowę łodzianie rozpoczęli bez żadnych zmian, w drużynie gości na boisku wbiegł za to… Marcin Kozłowski. Zaniepokojonych kibiców trzeba jednak od razu uspokoić, widzewski „Cinek” cały czas siedział na ławce, a gracz Świtu nosi po prostu to samo imię i nazwisko, co nasz zawodnik. W 48. minucie gry brzydko w nogi Daniela Mąki wszedł Przemysław Przysowa i widzewiacy zyskali rzut wolny. Nie u dało się zamienić na gola, chociaż gospodarze zgłaszali przy tej akcji faul w polu karnym na Norbercie Jędrzejczyku. Po chwili sprawiedliwości stało się zadość. Mąka, z obrońcą na plecach, głową wpakował do siatki piłkę, która… wcześniej odbiła się od słupka!

Po 10 minutach było już 2:0 dla Widzewa. Świetnie przy tej sytuacji zachował się Mariusz Zawodziński, który opanował wysoką piłkę, podał do Mąki, a ten ładnym strzałem pokonał Mateusza Prusa. Asystent chwilę później opuścił boisko, a w barwach Widzewa zadebiutował Mateusz Michalski. Łodzianie mieli już ten mecz pod kontrolą i wprowadzili w swoją grę dużo spokoju. Nie znaczy to jednak, że goście pogodzili się z porażką. W 72. minucie w obronie nieco pogubił się Jędrzejczyk, ale groźny strzał Adama Radwańskiego pewnie obronił Michał Choroś.

Wygrana dala łodzianom nie tylko trzy punkty, ale także fotel lidera rozgrywek. Żaden z III-ligowców nie wygrał bowiem swojego meczu więcej niż jedną bramką. - Duży szacunek dla moich zawodników za pracę, którą włożyli w ten mecz. Teraz chwila radości, ale od wtorku skupiamy się na meczu z Motorem Lubawa - mówi trener Widzewa, Marcin Płuska.

Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 16.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 25 - 31 lipca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki