Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusycysta doszkolony w Moskwie uczy w Łodzi setkę uczniów. Łodzianin laureatem międzynarodowego konkursu na esej

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Laureat z Łodzi m.in. podglądał lekcje rosyjskiego (jako języka ojczystego) prowadzone w jednej z moskiewskich szkół
Laureat z Łodzi m.in. podglądał lekcje rosyjskiego (jako języka ojczystego) prowadzone w jednej z moskiewskich szkół strona FB „Tata rusycysta”
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 29, Gimnazjum nr 35 oraz XLVII Liceum Ogólnokształcącego mają rusycystę właśnie doszkolonego w nauczaniu jego przedmiotu podczas wyjazdu do Moskwy.

Kamil Dyjankiewicz, młody nauczyciel rosyjskiego, na którego lekcje przychodzi ogółem prawie setka uczniów z Łodzi, spędził część września w Moskwie. To nagroda za udział w konkursie na esej dotyczący metod nauczania rosyjskiego jako języka obcego. Konkurs co roku organizuje „Rossiyskaya Gazeta” współpracując z Państwowym Instytutem Języka Rosyjskiego w Moskwie imienia Aleksandra Puszkina.

Kamil Dyjankiewicz przebywał w Moskwie w dniach 5-10 września. Znalazł się tam w gronie 53 nauczycieli rosyjskiego jako języka obcego - i jedyny reprezentant Polski. Wśród laureatów nie brakowało pracowników szkół z byłych republik radzieckich z terenu Azji (np. z Tadżykistanu i Uzbekistanu), ale były też osoby z Francji czy Indii.

Laureat z Łodzi m.in. uczestniczył w kursie prowadzonym w instytucie im. Puszkina oraz podglądał lekcje rosyjskiego (jako języka ojczystego) prowadzone w jednej z moskiewskich szkół. Czy wyjazd Kamila Dyjankiewicza przełoży się na jego uczniów z Łodzi?

- Zyskałem umiejętność dobrego wykorzystania bazy internetowej instytutu im. Puszkina, pełnej najnowszych podręczników, programów i multimediów związanych z nauczaniem rosyjskiego. Ten język, jak każdy, jest żywy. Dla przykładu Rosjanie nie posługują się już zwrotem, który można przetłumaczyć jako „sfotografuj mnie”. Zastąpiło go coś w rodzaju „sfotkuj” - opowiada Kamil Dyjankiewicz. - Te wszystkie nowinki będę mógł przekazać w Łodzi.

Grupa rusycystów była z honorami przyjęta w moskiewskim ratuszu, odwiedziła też redakcję organizatorów konkursu. Kamil Dyjankiewicz zawarł cenne znajomości z nauczycielami z kilku krajów i liczy, że zamieni je w wymianę międzynarodową z udziałem swoich uczniów.

Łodzianin zanotował też w pamięci szkolne nowinki z Rosji, niezwiązane z jego przedmiotem.

- W placówce, którą odwiedziliśmy, uczniowie są wyposażeni w plastikowe karty, które „odbijali”, wchodząc do szkoły. Na kartach zapisano ich plan lekcji. Jeśli uczeń „odbija się” spóźniony, automatycznie wysyłany jest sms z informacją o tym fakcie do jego rodzica... -opowiada Kamil Dyjankiewicz.

W 2020 r. przypada 20. edycja moskiewskiego konkursu na esej. Organizatorzy wstępnie planują zebrać wszystkich jego laureatów, czyli grupę ok. tysiąca nauczycieli, zatem łodzianin niebawem może wrócić do stolicy Rosji. W swojej pracy przedstawił sytuację zmniejszającego się zainteresowania rosyjskim ze strony uczniów w naszym kraju, a jako receptę opisał własne metody, których używa podczas lekcji. Dla przykładu nie zakazuje na nich smartfonów, są one wręcz niezbędne przy rozwiązywaniu quizów, które urozmaicają zajęcia łodzianina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Rusycysta doszkolony w Moskwie uczy w Łodzi setkę uczniów. Łodzianin laureatem międzynarodowego konkursu na esej - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki