Zainteresowanie szczepieniami przeciw grypie w regionie łódzkim jest w tym sezonie duże. Ale list kolejkowych znanych z zeszłego roku nie ma. Trudniej jest dostać się na bezpłatne szczepienie dla seniorów z Łodzi. Dawki szybko się rozchodzą, nie można zwlekać. Nauczyciele, lekarze, żołnierze mają być bezpłatnie szczepieni przeciw grypie w październiku.
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Od poniedziałku (20 września) w Łodzi trwają bezpłatne szczepienia przeciw grypie dla osób w wieku 65 plus. Magistrat przeznaczył na nie 350 tys. zł i chce zaszczepić 4250 osób. Szczepią miejskie poradnie i kilka prywatnych. Zainteresowanie jest bardzo duże.
Szczepionki do poradni przychodzą partiami. Jako pierwsze zapisy już w ubiegły czwartek rozpoczęło Miejskie Centrum Medyczne Górna. 450 miejsc rozeszło się już pierwszego dnia.
We wtorek (21 września) chętnych przyjmowało MCM Widzew. W przychodni przy ul. Elsnera od godz. 10 miało czekać 75 dawek, bez zapisów i według kolejności przyjścia. Seniorzy ustawili się dużo wcześniej. Łodzianka, która stanęła w ogonku po godz. 9 dostała numerek 38. Wkrótce potem miejsca się skończyły. Po godz. 11 pacjenci słyszeli na korytarzu, że nie ma po co stawać.
- Przyjechaliśmy aż z Dąbrowy żeby się zaszczepić. Szkoda, że się nie udało – mówiła para starszych łodzian.
CZYTAJ DALEJ >>>>
.
Jak wyjaśnia Jolanta Baranowska z biura prasowego łódzkiego magistratu poradnia nie prowadziła wcześniejszych zapisów, gdyż szczepionki otrzymała bez wcześniejszej zapowiedzi. Na dodatek zaszczepiono mniej osób niż planowano.
-To była sytuacja losowa. Choroba jednej z osób wykonującej szczepienia pozwoliła zaszczepić dziś na Elsnera 50 osób, a nie 75 – wyjaśnia Baranowska. Jak dodaje osoby, które przyszły później rejestracja prosiła o przyjście w środę do poradni przy al. Piłsudskiego. Dziś będzie tam szczepionych sto osób. Wczoraj po południu było jeszcze ponad 300 miejsc w MCM Polesie oraz 400 w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy.
CZYTAJ DALEJ >>>
.
Szczepionki można też kupić w wybranych aptekach. W Łodzi można je znaleźć, choć nie we wszystkich aptekach są. Warto najpierw zadzwonić lub zarezerwować przez stronę ktomalek.pl, bo na miejscu można usłyszeć, że szczepionki właśnie się skończyły.
To jednak duża różnica w stosunku do ubiegłego roku, gdy Polacy przerażeni pandemią masowo chcieli szczepić się na grypę, a listy kolejkowe w aptekach liczyły po kilkaset osób.
-Szczepionki są na rynku – podkreśla Zbigniew Solarz, rzecznik Okręgowej Izby Aptekarskiej w Łodzi. - Jeśli w danym momencie w aptece nie ma trzeba zapisać się u aptekarza lub szukać w innej aptece -wyjaśnia. Jak podkreśla aptekarze starają się uzupełniać stany w miarę dostępności preparatu w hurtowniach i pacjenci powinni zdążyć zaszczepić się przed szczytem zachorowań.
CZYTAJ DALEJ >>
.
