Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rytualna hipokryzja

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
W sprawie utrzymania zakazu uboju rytualnego w Polsce hipokrytami okazali się niemal wszyscy. Nim go faktycznie zakazano, obowiązywało rozporządzenie ministra rolnictwa dopuszczające ubój bez ogłuszania. Tym ministrem był Wojciech Olejniczak (SLD), który swą misję zakończył w 2005 r. Zatem barbarzyńskie zarzynanie bydła, które, jak dziś słyszymy "nie jest zgodne z naszą kulturą", nie przeszkadzało dwóm późniejszym rządom PiS i dwóm rządom PO, ani posłom SLD, tym, którzy teraz byli za zakazem.

Hipokrytami nie byli tylko posłowie PSL. Cierpieniem zwierząt się nie przejmują, ale od razu mówili, że chodzi o interes ekonomiczny. Donaldowi Tuskowi, zdaje się ogłuszonemu przez fatalne sondaże też nie przeszkadza cierpienie zwierząt, tylko swoje własne, bo zależało mu na jednakim głosowaniu PO "w te lub wewte". Rabin Michael Schudrich grozi odejściem, gdy okazuje się, że zakaz uboju rytualnego dotyczy tylko eksportu, a na potrzeby gminy wyznaniowej ubić można. Nie chodzi mu zatem o potrzeby gminy, tylko o potrzeby gmin na całym świecie. David Harris z Amerykańskiej Ligii Żydowskiej stwierdził, że zakaz w państwie demokratycznym jest "szokujący". Szokujące, Mr Harris, to jest pańskie oświadczenie, bo decyzja o zakazie uboju rytualnego to właśnie demokracja. Gdy Francja zakazuje muzułmankom noszenia burek publicznie, to muzułmanki muszą się dostosować do państwa, a nie państwo do nich. Dlaczego w Polsce miałoby być inaczej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rytualna hipokryzja - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki