Odwołanie dwóch radnych gminy Pabianice, Łukasza Drewniaka i Adama Skawińskiego było bezpodstawne - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny, po tym jak obaj zainteresowani zaskarżyli uchwałę rady gminy wygaszającą ich mandaty. Radę wezwał do tego urząd wojewody Zbigniewa Raua.
CZYTAJ:Rada Gminy Pabianice odwołała dwóch radnych. Łukasz Drewniak i Adam Skawiński bez mandatów
O sprawie informowaliśmy w lipcu. Rada gminy Pabianice odwołała Drewniaka i Skawińskiego, zarzucając im zasiadanie w zarządzie fundacji prowadzącej działalność gospodarczą z wykorzystaniem majątku gminy. Czego - jako radnym - nie było im wolno robić. Fundacja prowadziła m.in. zajęcia z robotyki dla dzieci. Były odpłatne. Rodzice płacili po 40 zł miesięcznie, resztę kosztów pokrywała gmina. Okazało się, że zajęcia prowadził członek władz owej fundacji (choć nie był to żaden z dwóch wspomnianych radnych), pobierając za to wynagrodzenie.
Rozpętała się awantura. Radni Drewniak i Skawiński od początku przekonywali, że nie ma podstaw do wygaszenia im mandatów, jako że fundacja prowadziła działalności gospodarczej o której mówi ustawa, lecz „odpłatną działalność pożytku publicznego”. Dlatego uchwałę o ich odwołaniu zaskarżyli do WSA.
Wojewoda Zbigniew Rau trafi na placówkę? Plotki w łódzkim Prawie i Sprawiedliwości
- Czekamy na pisemne uzasadnienie, którego spodziewamy się około 10 października. Mogę jednak powiedzieć, że sąd orzekł, iż uchwała rady gminy została podjęta niezgodnie z prawem. Nie wykazano, że stowarzyszenie prowadziło działalność gospodarczą - mówi Adam Skawiński. - Innego orzeczenia być nie mogło. O tym, że nie ma podstaw do naszego odwołania, mówiły opinie prawne. Mało tego, zanim 25 kwietnia radni napisali w tej sprawie skargę do wojewody, 18 kwietnia wyszła opinia radcy prawnego gminy, który również informował, że radni nie podlegają rygorowi ustawy, gdyż stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej - dodaje Skawiński.
Obaj radni, mimo uchwały rady gminy, nie stracili dotąd mandatów. W przypadku zaskarżenia do sądu, mogłoby się to stać dopiero po zapadnięciu prawomocnego wyroku.
Nie wiadomo jeszcze, czy wrześniowe orzeczenie WSA nie zostanie zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zobacz także: Projekt ustawy o in vitro skierowany do dalszych prac. B. Arłukowicz: PiS nie widzi problemu niepłodności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?