Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Okręgowy w Łodzi coraz częściej wypłaca odszkodowania

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Rekordzista złożył w 2016 r. aż 380 skarg do Sądu Okręgowego w Łodzi na opieszałe i przewlekłe postępowanie w sprawach cywilnych.

Bolączką łódzkich (i nie tylko) sądów jest to, że niektóre procesy toczą się latami. Jeśli któraś ze stron uzna, że trwa to za długo, składa skargę na przewlekłość postępowania i domaga się wypłaty odszkodowania. Ono zaś, zgodnie z przepisami, może wynosić od 2 do 20 tys. zł.

Efekt jest taki, że w Sądzie Okręgowym w Łodzi ostatnio z roku na rok wypłaca się z tego powodu coraz więcej pieniędzy. I tak w 2014 r. odszkodowania pochłonęły 27 tys. zł, w 2015 r. 29 tys. zł, a w roku ubiegłym 34 tys. zł.

**Zobacz też:

Za pomocą weksli in blanco chciał wyłudzić 300 tys. zł w biurze obrotu nieruchomościami?

**

Najczęściej skargi składane są w wydziałach cywilnych, przy czym ostatnio nastąpił lawinowy wzrost. O ile w 2014 r. takich skarg było 47, to w 2015 r. ich liczba podskoczyła do 210, zaś w rekordowym 2016 r. do 400. Co się stało?

– Problem polega na tym, że autorem zdecydowanej większości tych skarg jest jedna osoba. I tak w 2015 r. złożyła 185, a w 2016 r. 380 skarg. Zdecydowana ich większość została oddalona jako bezzasadna – wyjaśnia sędzia Monika Pawłowska-Radzimierska, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

A jak wygląda sytuacja w pozostałych wydziałach?

Na przykład w roku minionym do wydziałów karnych wpłynęło 13 (rok wcześniej 14) skarg, do gospodarczych 7 (7), do ubezpieczeń społecznych 1 (4), a do wydziałów pracy nie dotarła żadna skarga (rok wcześniej były 3).
Pod względem skarg wydziały cywilne dominują, co potwierdzają adwokaci.

**Czytaj też:

Proces ws. skoku stulecia. Oskarżony chce oddać dom

**

– Uczestniczyłem w sprawie o spadek, która trwała aż 12 lat. Chodziło o mieszkanie, o które po zmarłym łodzianinie ubiegała się wdowa i ośmioro dzieci. Niektóre z nich umierały i pojawiali się nowi spadkobiercy, co znacznie przedłużało przewód sądowy. Sprawa tak się ciągnęła, że już miałem wystąpić ze skargą na przewlekłość, ale jednak tego nie uczyniłem. W końcu sprawa zakończyła się i zaraz potem zmarła wspomniana 92-letnia wdowa, która w momencie rozpoczęcia procesu miała 80 lat – wspomina adwokat Zbigniew Wędzina.

Częstą przyczyną przewlekłości jest to, że biegły lub tłumacz zbyt długo trzymają akta sprawy, co torpeduje proces. Bywa, że sędzia – pod rygorem grzywny – musi ich ponaglać i dyscyplinować. Są też sytuacje, że to sąd zwleka z wyznaczeniem terminu pierwszej rozprawy i potem nie radzi sobie z szybkim i sprawnym prowadzeniem procesu.

Nie ma problemu, gdy w wydziale cywilnym sprawa dotyczy rozwodu lub alimentów, a w wydziale karnym tuzinkowego włamania bądź oszustwa. Schody zaczynają się wtedy, gdy sprawa dotyczy przestępczości zorganizowanej, a jej akta liczą kilkadziesiąt bądź kilkaset tomów, z którymi sędzia musi się zapoznać. Bywa też, że akty oskarżenia mają braki i sędzia odsyła je do prokuratury w celu uzupełnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąd Okręgowy w Łodzi coraz częściej wypłaca odszkodowania - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki