Mieszkańcy bloku przy ul. Pojezierskiej należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych obawiali się, że ich budynkowi może grozić katastrofa budowlana. Zagrożeniem miał być blok stawiany na sąsiedniej działce. Ściana nowego budynku miała stanąć zaledwie 3 m od ściany ich bloku, a wykop pod garaż w nowym budynku miał mieć kilka metrów.
Developer przedstawił wprawdzie ekspertyzy, które umożliwiały bezpieczne postawienie apartamentowca, ale jedna z mieszkanek spółdzielczego bloku zaskarżyła pozwolenie na budowę wydane przez Urząd Miasta Łodzi, a podtrzymane przez łódzkiego wojewodę do WSA.
- Sąd uchylił pozwolenie na budowę - mówi Krzysztof Amsolik, wiceprezes SM Osiedle Młodych. - Developer może albo odwołać się od postanowienia WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego albo starać o nowe pozwolenie. Cieszę się, bo tu chodziło o bezpieczeństwo.
Joanna Lewandowska, przedstawicielka Maxbud Development, który zaczął budowę nowego bloku przy ul. Gdyńskiej przyznaje, że decyzja sądu dotyczyła ich inwestycji, ale wskazuje, że to nie Maxbud był stroną w sprawie sądowej. - Dopóki nie będziemy dysponować pisemnym uzasadnieniem postanowienia sądu nie będziemy się wypowiadać - mówi Joanna Lewandowska.
- Do czasu sporządzenia pisemnego uzasadnienia nie będziemy się wypowiadać - mówi też Jacek Michalak z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
