Zabójcy bezdomnego „Buszmena” pod Łęczycą zostali skazani na 7, 9 i 14 lat więzienia. Sprawcy tej pamiętnej zbrodni byliby bezkarni, gdyby nie jeden ze skazanych, który miał wyrzuty sumienia i po latach ujawnił kulisy zabójstwa. Sąd to docenił i łagodniej potraktował. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Wyrok, który jest nieprawomocny, zapadł w środę w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Za zabójstwo Macieja K. zwanego „Buszmenem” zostali skazani: 32-letni Damian S. na siedem lat, 29-letni Krzysztof P. na dziewięć lat oraz jego ojciec, 64-letni Zygmunt P., na 14 lat więzienia. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
- Wobec Damiana S. sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. A to dlatego, że oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę oraz ujawnił przebieg i okoliczności zabójstwa. Tylko dzięki jego postawie zagadka tego zdarzenia została wyjaśniona – zaznaczyła sędzia Monika Gradowska uzasadniając wyrok.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
I wyjaśniła, że dolny pułap kary za morderstwo wynosi osiem lat pozbawienia wolności, natomiast dzięki nadzwyczajnemu złagodzeniu kary Damian S. został skazany na siedem lat więzienia. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>