Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd zakazał wycinki drzew na skwerze

Jolanta Sobczyńska
Dziennik Łódzki/archiwum
Sąd Okręgowy w Łodzi zakazał wycinki drzew na skwerze przy ulicy Piotrkowskiej 235/241. Ponadto Urząd Miasta Łodzi zlecił przeprowadzenie kontroli dokumentacji, która zezwalała na wycinkę oraz budowę w tym miejscu apartamentowca.

Mieszkańcy wieżowca przy ulicy Piotrkowskiej 235/241, Anna Ginalska, Rafał Kulbat i Artur Wróblewski, pozwali do sądu swoją Spółdzielnię Mieszkaniową Śródmieście oraz firmę Real Development, która miała stawiać nowy blok.

Prosili sąd o wstrzymanie wycinki nie tylko ze względu na walory ekologiczne drzewostanu na skwerze przy ich wieżowcu. Zwrócili też uwagę, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Łodzi wprawdzie podtrzymało decyzję łódzkiego magistratu, która zezwala na wycinkę, ale też dało mieszkańcom (których reprezentował ekologiczny Klub Gaja) możliwość odwołania się od tej decyzji do sądu administracyjnego. Jeśli drzewa zostaną wyciete to odwołanie po prostu straci sens.

- Sąd nakazał spółdzielni zaniechanie wycinki drzew - mówi Agnieszka Wojciechowska, dyrektor biura poselskiego Joanny Kluzik - Rostkowskiej w Łodzi, która pomagała mieszkańcom w tej sprawie. - Wyrok zapadł 5 lipca.

Wyrok uspokoił mieszkańców wieżowca przy skwerze. - Nareszcie będziemy mogli odetchnąć - mówi Anna Ginalska, mieszkanka wieżowca. - Przecież my od 18 czerwca, każdej nocy, pełniliśmy dużury w samochodach na parkingu. Pilnowaliśmy, czy znów robotnicy wysłani przez spółdzielnię nie zaczną wycinki. Tymczasem dziś w nocy jakaś dwójka młodych osób podpaliła jeden z transparentów w obronie drzew, który powiesiliśmy na żywopłocie przy skwerze.

Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi twierdzi, że w poniedziałek 4 czerwca zawarł też ustną, dżentelmeńską umowę z prezesem SM Śródmieście, Krzysztofem Diduchem. Prezes miał obiecać prezydentowi, że wycinki nie będzie.

Prezes spółdzielni postanowienia z sądu jeszcze nie dostał. - Gdy trafi do mnie dokument z sądu będziemy się zastanawiać z radcą prawnym nad ewentualnym odwołaniem do sądu apelacyjnego - mówi prezes Diduch. - A wycinkę drzew i tak wstrzymałem.

Krzysztof Diduch potwierdza, że spotkał się z wiceprezydentem Cieślakiem. - Na tym spotkaniu byli też obecni mieszkańcy, którzy są zaniepokojeni zamieszaniem wokół inwestycji przy ulicy Piotrkowskiej 241 - dodaje prezes SM. - Rzeczywiście, Marek Cieślak wspominał, że musi przejrzeć dokumenty związane z budową bloku, ale w zasadzie jest pewien, że nie ma tam nieprawidłowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki