Chciałbym doczekać czasów, żeby łodzianie za najważniejsze wydarzenie miesiąca uznawali przywracanie do świetności kolejnych łódzkich zabytków. Od niedawna możemy podziwiać "perłę" secesji - pałac Kindermana. Od dziś można zwiedzać jeden z najpiękniejszych łódzkich zabytków - pałac Herbsta. Nie miałem jeszcze okazji osobiście oglądać efektów prac, ale uważam, że "nowy pałac" zasługuje na miano wydarzenia września. To miejsce szczególnie wiosną, gdy kwitły rododendrony należało do najpiękniejszych w mieście.
Teraz po generalnym odświeżeniu, przekazaniu zwiedzającym między innymi powozowni, staje się perłą, którą będzie można z dumą pokazywać najbardziej wymagającym turystom. Niesamowite piece mogą wzbudzać zachwyt, jeśli do tego dodamy ekspozycje, między innymi poświęcone gospodarzom tego miejsca i starannie odrestaurowane detale, to przybyła nam wspaniała atrakcja na weekendowe wycieczki. A do tego koncerty, pierwszy dziś o 17 w ogrodach, kolejny już jutro.
Nasza "kranówka" górą, co najbardziej doceniają... inni
Nie wiem czemu, ale od lat do naszej świadomości nie może się przebić informacja o tym, że w Łodzi mamy najzdrowszą wodę w Polsce. Być może nasz wrodzony sceptycyzm powoduje, że nieufnie podchodzimy do efektów badań naukowców między innymi z Politechnik Warszawskiej i Łódzkiej. Za sprawą kolejnego artykułu pojawiają się "lajki" w internecie. I to chyba warto przypominać, że nasza kranówka jest "lepsza" dla organizmu niż wiele wód, które możemy kupować w sklepach.
Sprawdzałem, picie wody z kranu nie szkodzi, herbata z niej zaparzana smakuje, nie tak jak w Krakowie lub Warszawie. Warto poszukać w internecie niesamowitych zdjęć związane z budową wodociągów i historie z tym związane. Mamy nie tylko zdrową wodę, ale także dzięki projektantom sprzed kilkudziesięciu lat niezwykłe magiczne miejsca takie jak muzeum "Dętka" przy Placu Wolności i "katedra" na Stokach.
Łódzkie Lwy głośno zaryczały w Gdyni
To był zapewne najlepszy od lat tydzień dla filmowej Łodzi. Złote Lwy na festiwalu w Gdyni otrzymała "Ida" wyprodukowana w Opus Filmie. To także nagroda dla Piotra Dzięcioła i jego ekipy za konsekwentne stawianie na jakość i kino, które nie "zabiega" o tanią popularność. Zwycięzcę festiwalu widzieli nieliczni, ale już sam fakt pokonania "Drogówki" każe z niecierpliwością czekać na kinową premierę.
W sobotni wieczór w klubie Wytwórnia Zbigniew Preisner, jeden z najbardziej uznanych polskich kompozytorów w świecie wykonywał utwory skomponowane dla Łodzi. Spełniał w ten sposób marzenie prezesa Toyi Witolda Krawczyka i uświetniał zakończenie rewitalizacji dawnej Wytwórni Fimów Fabularnych. Dziś dzięki takim ludziom jak Dzięcioł i Krawczyk przyjeżdżają tu artyści uznani na całym świecie, tak jak przed laty do WFF. Jest tu także luksusowy hotel, jedno z najlepszych jeśli nie najlepsze w Polsce studio dźwięku. Łodzianie z dumą mogą mówić, że filmowa legenda Łodzi nadal trwa. A po słowach mistrza Preisnera mogą leczyć się z kompleksów wobec innych miast. Przemawiając do wypełnionej po brzegi sali, kompozytor przypomniał, że w dawnych filmowych studiach w Katowicach jest supermarket, a Kraków o takiej koncertowej sali może jedynie pomarzyć.
Najdłuższa kampania wyborcza w historii Łodzi
Zanosi się na to, że Łódź będzie miała najdłuższą kampanię wyborczą przed wyborami samorządowymi w historii. Co prawda, nikt jeszcze oficjalnie nie potwierdził, że będzie ubiegał się o fotel prezydenta miasta, ale po Johnie Godsonie, który nie ukrywa, że ma takie ambicje, pojawiła się kolejna postać. Z plakatów uśmiecha się do nas radny SLD Tomasz Trela. Czy to oznacza, że kandydata sprzed czterech lat Dariusza Jońskiego pochłonęła warszawska polityka i rozpoczęło się promowanie jego następcy? Jedno jest pewne, kampania wyborcza, będzie bardzo, bardzo długa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?