18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobójcy dzwonią do księdza w nocy

Matylda Witkowska
Ksiądz Michał Misiak podczas dyżuru w pogotowiu duchowym odbiera telefony nawet w nocy
Ksiądz Michał Misiak podczas dyżuru w pogotowiu duchowym odbiera telefony nawet w nocy Grzegorz Gałasiński
Zdesperowani samobójcy, porzuceni kochankowie i dziewczyny szukające flirtu dzwonią do księży, którzy przez całą dobę dyżurują w pogotowiu duchowym. Wśród nich jest łódzki ksiądz Michał Misiak. W pogotowiu dyżuruje 40 księży z całego kraju. Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu ktoś czuwa z włączonym telefonem.

Pomysł pogotowia zrodził się rok temu, gdy dwóch krakowskich kapucynów, podróżujących autostopem, zatrzymało się u księdza Misiaka.

- Rozmawialiśmy o byciu dyspozycyjnym dla wiernych. Padł pomysł, by nasze komórki były dla nich dostępne przez 24 godziny na dobę - mówi duchowny.

Początkowo było ich czterech i telefony mieli włączone cały czas. Gdy przyłączali się kolejni księża, wprowadzono dyżury. Listę można znaleźć na stronie www.pogotowieduchowe.pl. Tam, gdzie ktoś czeka na telefon, świeci się na mapie zielona lampka.

Ksiądz Michał Misiak podczas dobowego dyżuru odbiera średnio osiem telefonów. Czasem problemy dzwoniących są banalne.

- Ktoś na przykład zjadł mięso w piątek i ma z tego powodu wyrzuty sumienia - mówi ksiądz Misiak.

Najwięcej telefonów jest przed południem i w godzinach 16-17. Ostatnia grupa dzwoniących jest między 23 a 2 w nocy. Wtedy problemy są najpoważniejsze. Telefonują na przykład samobójcy.

- Ostatnio dzwoniła dziewczyna, która chciała popełnić samobójstwo. Miała już rozłożone tabletki - opowiada duchowny. - Mam nadzieję, że udało mi się ją przekonać, by żyła.

Czasem dochodzi do śmiesznych sytuacji.

- Raz zadzwonił mężczyzna, który został zdradzony. Chciał zakończyć związek - opowiada ksiądz Misiak. - Na początku przekonywałem go, żeby o związek walczył, ale po dwóch minutach okazało się, że jest to związek gejowski. Więc tłumaczyłem mu, że może nie był to rodzaj związku dla niego i skierowałem do grupy wsparcia - opowiada duchowny.

Była też dziewczyna, która po prostu chciała porozmawiać z młodym kapłanem.

- Ciągle dzwoniła wieczorami z wymyślonymi problemami. Dałem jej do zrozumienia, że nie jestem zainteresowany flirtem - mówi ksiądz.

Każdemu dzwoniącemu duchowny oferuje błogosławieństwo i modlitwę.

- Często, gdy dzwoni telefon, leżę już w łóżku - mówi ksiądz Misiak. - Rozmawiając, zwykle chodzę po pokoju, a kończę rozmowę, modląc się za dzwoniącego na kolanach - opowiada.

Członkowie pogotowia duchowego chcą ciągle rozwijać swoje umiejętności. Niedawno zakończyli szkolenie w Krakowie. Mieli spotkania z psychologiem, psychiatrą i egzorcystą.

Ksiądz Michał Misiak jest znany w Łodzi z dyspozycyjności dla wiernych. Zanim należał do pogotowia duchowego, na portalu Nasza-klasa oferował całodobową spowiedź, a także egzorcyzmy, które można było zamawiać na Facebooku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Samobójcy dzwonią do księdza w nocy - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki