Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód urzędnika może parkować gdzie chce?

Maciej Kałach
Policja sprawdza, czy kierowca służbowego auta zaparkował zgodnie z przepisami
Policja sprawdza, czy kierowca służbowego auta zaparkował zgodnie z przepisami Czytelnik
Policja wyjaśnia, czy służbowy samochód, który przywiózł wysokiej rangi urzędniczkę magistratu na uroczystość w łódzkiej podstawówce, był zaparkowany niezgodnie z prawem.

Od dwóch dni błękitny peugeot na numerach Urzędu Miasta Łodzi jest piętnowany na popularnej na Facebooku stronie internetowej "Święte Łódzkie Krowy", której twórcy ścigają kierowców oraz pasażerów aut utrudniających życie pieszym. W tym przypadku pasażerką była Luiza Staszczak-Gąsiorek, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UMŁ, któremu podlegają m.in. sprawy łódzkiej edukacji.

Luiza Staszczak-Gąsiorek bardzo śpieszyła się na jubileusz 40-lecia Szkoły Podstawowej nr 193, położonej u zbiegu ul. Standego oraz Wandurskiego. Przy wjeździe w drugą z ulic ustawiony jest znak zakazujący postoju i parkowania, którego obowiązywania nie znosi żadne skrzyżowanie. Przed samą szkołą jest jednak zatoczka, gdzie zatrzymują się samochody. Magistracki peugeot nie skorzystał z niej, nie wjechał także na parking znajdujący się już za szkolnym ogrodzeniem.

- W południe widziałem, jak auto przejechało kilkadziesiąt metrów chodnikiem, po którym poruszają się m.in. młode matki z wózkami oraz uczniowie podstawówki - opowiada świadek zdarzenia i nasz zbulwersowany Czytelnik. - Potem zrobiłem zdjęcia już zaparkowanego wozu, zadzwoniłem pod numery straży miejskiej i alarmowy 112, a na koniec wszedłem do szkoły odebrać dziecko.

Według Leszka Wojtasa ze straży miejskiej, patrol tej służby przybył na miejsce osiem minut po godz. 12.

- Ale kierowca parkował już prawidłowo, może zmienił miejsce zatrzymania samochodu? - usłyszeliśmy w piątek od Leszka Wojtasa.

U zbiegu ulic Standego z Wandurskiego pojawili się również policjanci.

- Pod wskazany adres skierowano załogi Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi oraz Straży Miejskiej w Łodzi. Policjanci na miejscu nie zastali ani zgłaszającego, ani wskazanego pojazdu - informuje podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Na tym jednak nie koniec sprawy.

- Przekazano ją do Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi, który przeprowadzi czynności wyjaśniające. Dopiero po zakończeniu postępowania będzie można zadecydować o ewentualnych konsekwencjach - kończy Adam Kolasa.

O tym, że z wozu korzystała dyrektor Staszczak-Gąsiorek, wiemy od Halszki Karolewskiej, rzecznika prasowego prezydenta miasta Łodzi.

- Kierowca, który prowadził samochód, twierdzi, że w tym miejscu nie było znaku zakazu parkowania - informuje Halszka Karolewska.

Koniec maja to dla kierowców wożących urzędników odpowiedzialnych za oświatę bardzo pracowite dni. W samorządowym kalendarzu zapisano na ostatni czwartek aż trzy szkolne jubileusze, wczoraj obchodzono kolejny. Przy każdej takiej okazji pod placówkami pojawiają się samochody na magistrackich numerach.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki