Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządy coraz bardziej zadłużone. Będzie z czego spłacać?

Marcin Bereszczyński
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Przez ostatnie cztery lata wzrosło dwukrotnie zadłużenie polskich samorządów. Dało to wiele korzyści, bo gminy intensywnie inwestowały, ale tak mocny wzrost zwiększa ryzyko powstania spirali zadłużenia, czyli brania nowych pożyczek na spłatę starych.

Tym bardziej że od 2014 roku zmieni się poziom ustalania zadłużenia samorządów. Zdaniem ekspertów, uderzy to w małe gminy, które będą miały problem ze zdobyciem kredytów na wkład własny do inwestycji. Nowy przelicznik będzie na rękę dużym miastom, które będą mogły przekraczać limit 60 proc. zadłużenia w stosunku do dochodów.

Serwis naszakasa.org.pl, prowadzony przez Stowarzyszenie Klon/Jawor, przyjrzał się szczegółowo problemowi zadłużenia samorządów. Obliczył, że na koniec 2012 roku średnie zadłużenie w polskiej gminie wynosiło 32,3 proc. Średnia dla gmin z woj. łódzkiego była niższa - 28,3 proc.

Najbardziej zadłużały się gminy w Zachodniopomorskiem (41 proc.), najmniej na Lubelszczyźnie (26,8 proc.). Ciekawostką jest, że w 2008 roku krajowa średnia zadłużenia wyniosła zaledwie 15,6 proc. Gminy z województwa łódzkiego zadłużały się średnio na 15,8 proc. rocznych dochodów, Podlasie miało wtedy wskaźnik 10,1 proc., a Dolnośląskie - 21,5 proc.

W 2012 roku najbardziej zadłużone były: Toruń (84,3 proc.), Poznań (67,3 proc.), Wrocław (63,5) i Warszawa (47,7 pro0c.).

Spośród największych miast Łódzkiego rekordowe zadłużenie ma Łódź - 60,6 proc. Kolejne miejsca zajmują Tomaszów Maz. (45,8 proc.) i Bełchatów (41,5 proc.). Poniżej średniej krajowej znalazły się Zduńska Wola (27,6 proc.), Radomsko (23,4 proc. ) i Pabianice (21,6 proc.).

- Zaskakuje niewielki poziom zadłużenia samorządów w Polsce wschodniej i centralnej. Prawdopodobnie dlatego, że są to tereny słabiej rozwinięte, wydatki na inwestycje utrzymują się na niskim poziomie, więc samorządy nie zaciągają dużych pożyczek - twierdzi Piotr Teisseyre z naszakasa.org.pl.

Teisseyre zwraca uwagę, że ustawa o finansach publicznych zakazuje gminom zadłużać się powyżej 60 proc. Mimo tego w zachodniopomorskiej gminie Ostrowice zadłużenie sięgnęło rekordowych 146 proc.

W 2012 roku 89 gmin przekroczyło wskaźnik 60 proc., rok wcześniej było takich gmin 134. Konsekwencji w postaci powołania komisarza nie było.

- Gminy mogły bez większych kłopotów brać pożyczki na realizację projektów współfinansowanych przez UE - mówi Piotr Teisseyre. - Zwiększanie limitów zadłużenia będzie gminy sporo kosztować. Spłata długów wraz z odsetkami może być zmorą samorządowców przez wiele lat. W latach 2009-12 koszty obsługi zadłużenia wzrosły ponad dwukrotnie.

Eksperci ostrzegają przed spiralą zadłużenia gmin. W Ostrowicach długi gonią długi. Deficyt budżetowy trwa tam od 2006 roku i stale rośnie. Teraz co dziesiąta złotówka z miejskiej kasy musi być przeznaczana na obsługę zadłużenia.

- Samorządy beztrosko zaciągają kredyty na realizację projektów unijnych - uważa Teisseyre. - Za te długi nie grożą wprawdzie sankcje administracyjne, ale koszty obsługi zadłużenia są ogromne i pogrążają finanse gminy.

Łódź w województwie jest liderem, jeśli idzie o koszty obsługi zadłużenia. Wydaje prawie pół miliarda złotych. Ponad 20 mln zł wydano w 2012 r. w Piotrkowie i Tomaszowie. Dobre wyniki ma Sieradz: zadłużenie wyższe niż przeciętna, a wydatki na jego obsługę najniższe z dużych miast w Łódzkiem.

Obsługa zadłużenia staje się coraz większym problemem, bo kryzys gospodarczy spowodował mniejsze wpływy do budżetów samorządów z tytułu podatków od osób fizycznych i przedsiębiorstw. Spadły dochody ze sprzedaży majątku gmin, a wzrosły zobowiązania na oś-wiatę i pomoc społeczną.

Od 2014 roku poziom zadłużenia będzie ustalany na podstawie indywidualnego wskaźnika zadłużenia, uwzględniającego sytuację finansową samorządu w ostatnich trzech latach. Co to oznacza?

Prof. Leszek Balcerowicz twierdzi, że zadłużenie kosztuje coraz więcej i hamuje rozwój. Receptą mają być cięcia wydatków publicznych. Teisseyre widzi to inaczej - lepiej na krótko się zadłużyć, by potem czerpać korzyści z rozwoju i mieć większe wpływy z podatków.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki