Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja potrafi radzić sobie z wyżej notowanymi ekipami

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Sandecja potrafi radzić sobie z wyżej notowanymi ekipami
Sandecja potrafi radzić sobie z wyżej notowanymi ekipami Fot. Krzysztof Szymczak
W sobotę ŁKS Łódź gra w Nowym Sączu z Sandecją (13). Dla zespołu z alei Unii 2 będzie to drugie wyjazdowe spotkanie pod wodzą trenera Ireneusza Mamrota. Pierwsze wygrali, pokonując w Olsztynie Stomil 2:0.

Nie pokusimy się o wskazanie faworyta sobotniego starcia. Wprawdzie ŁKS ma na koncie 40 punktów i jest w tabeli trzeci, a Sandecja z 21 plasuje się na pozycji 14, ale gospodarze tego meczu grają ostatnio jak z nut. Zespół prowadzony przez Dariusza Dudka, brata byłego reprezentanta Polski Jerzego, nie znalazł pogromcy w lidze od 10 meczów. Żaden pierwszoligowiec nie może pochwalić się tak efektowną serią. - Na nas nie ciąży żadna presja i to bez wątpienia atut mojej drużyny - mówi szkoleniowiec Sandecji. - Co innego ŁKS, to jeden z głównych kandydatów do awansu.
- Nasza drużyna bardzo chce zrehabilitować się za jesienną porażkę w Łodzi 1:4 - mówi Remigiusz Szurek, dziennikarz sportowy z Nowego Sącza. - Rozmawiałem z piłkarzami i zgodnie stwierdzą, że są w stanie pokonać ŁKS. Potrafią zresztą grać z faworytami, zremisowali przecież z Termaliką Nieciecza i pokonali GKSTychy, przerywając serię pięciu ligowych zwycięstw tego zespołu.
Remigiusz Szurek twierdzi, że na boisku w sobotnim meczu nie pojawią się kontuzjowani Dawid Szufryn oraz Damir Sovśić. - Ten pierwszy ma duże kłopoty z kolanem - twierdzi. - Za kartki pauzuje natomiast Michał Walski.
Jak już wcześniej sygnalizowaliśmy szkoleniowiec łódzkiej drużyny nie może liczyć na “kartkowiczow” Pirulo oraz Kamila Dankowskiego. - Trudno natomiast powiedzieć co z Ricardinho. Jego szansę na występ w Nowym Sączu oceniam pół na pół. Decyzja zapadnie pewnie w piątkowe popołudnie, czyli przed wyjazdem na mecz.
Spotkanie w Nowym Sączu poprowadzi 36-letni sędzia Kornel Paszkiewicz z Kątów Wrocławskich. Na liniach będą mu pomagać Michał Hnatkiewicz oraz Adam Karasewicz. W trwającym obecnie sedzonie arbiter był rozjemcą w meczu łodzian z GKS Tychy. Rycerze Wiosny przegrali to spotkanie 0:3. Co ciekawe Sandecja też nie ma szczęścia do tego sędziego, bo był arbitrem głównym w jesiennym meczu tej drużyny z GKSTychy, który przegrała 0:2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki