23-letni zawodnik, który do Widzewa przyszedł z włoskiego Cremonese, w rundzie wiosennej ma grać w Chojniczance.
Sebastian Zieleniecki jest rekordzistą Widzewa pod względem liczby występów w drużynie od czasu powstania Reaktywacji Tradycji Sportowych. Zaliczył 104 występy.
Strzelił trzy gola w trzeciej lidze w meczach z MKS Ełk, Drwęcą Nowe Miasto i Pelikanem Łowicz i jednego gola w tym sezonie w meczu z Pogonią Siedlce (7:3).
W następnym meczu z GKS Katowice przytrafił się Zielenieckiemu wielbłąd. Tak o nim pisaliśmy: W 28 minucie Adrian Błąd posłał długą piłkę przed pole karne Widzewa. Sebastian Zieleniecki podawał piłkę głową do Wojciecha Pawłowskiego, zrobił to jednak nieczysto i zbyt lekko. Piłkę przejął Dawid Rogalski i trafił z powietrza do siatki. Zdarzyć się może każdemu obrońcy, podasz za mocno – samobój gotowy, za lekko – efekt taki jaki był. 1:1.
Po tym meczu Zieleniecki już nie zagrał, stracił miejsce w drużynie na mecz innego Sebastiana Rudola. Teraz żegna się całkowicie z klubem.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?