Klubowi PiS chodzi głównie o projekt budżetu województwa na rok 2015. Jak mówi radny Piotr Adamczyk, szef klubu PiS, procedowanie budżetu tylko na spotkaniach komisji to zbyt mało. Dlatego chce, wzorem Rady Miejskiej Łodzi, w sejmiku odbyło się tzw. "pierwsze czytanie" projektu budżetu.
- Taka sesja nadzwyczajna to w zasadzie jedyna okazja by zapoznać się z projektem, zadać kilka pytań, skoro komisje spotykają się w zasadzie tylko na pół godziny - mówi radny Adamczyk.
Nieoficjalnie wiadomo, że w klubach PO i PSL, które rządzą województwem już trzecią kadencję, wniosku PiS z entuzjazmem nie przyjęto.
Formuła sesji nadzwyczajnej jak dotąd na tym szczeblu łódzkiego samorządu wykorzystywana była nader rzadko. Ostatnia sesja nadzwyczajna miała się odbyć w kwietniu 2011 r., ale nie pojawili się na niej radni koalicyjnych klubów PO i PSL.
Zabrakło zatem kworum. Sesji nie było, bo przybyli nań tylko wnioskodawcy, czyli opozycyjni radni PiS i SLD. Sesja miała dotyczyć miała protestów pracowników Teatru Wielkiego, którzy bali się o swoją przyszłość w związku z modernizacją teatru, bo nie było np. wiadomo, ile ta modernizacja ma dokładnie potrwać.
Co ciekawe najbliższa, wtorkowa sesja nadzwyczajna poza punktem dotyczącym projektu budżetu województwa, ma też drugi punkt, a dotyczy on... protestów pracowników Teatru Wielkiego.
- Otrzymaliśmy jako klub radnych apel o pomoc od pracowników Teatru Wielkiego, a w nim wyszczególniono 40 punktów z zarzutami m.in. o mobbing, a także uwagi na temat błędów, popełnionych przy modernizaci teatru - mówi przewodniczący Adamczyk.
Nadzwyczajna sesja sejmiku ma rozpocząć się we wtorek o godzinie 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?