Se-ma-for na Ukrainie

W kinie U-Cinema wyświetlone zostaną najważniejsze i najgłośniejsze filmy zrealizowane w łódzkim studiu filmów animowanych: "Tango" w reż. Zbigniewa Rybczyńskiego (Oskar w 1983 r.) oraz "Piotruś i Wilk" w reż. Suzie Templeton (zdobywca Oskar w 2008 r.).

Prezentowane będą także: "Maska" Braci Quay oraz "Ichthys" i "Danny Boy" Marka Skrobeckiego. Projekcjom towarzyszyły będą prelekcje Zbigniewa Żmudzkiego, producenta i dyrektora Se-ma-for Produkcja Filmowa, który opowie o kulisach powstania filmów, o tym, czym jest animacja lalkowa. Podzieli się też wrażeniami z gali oscarowej w Hollywood. Do Odessy pojadą także filmowe lalki.

Wyjazd na Ukrainę wiąże się z objęciem przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, a jego celem jest promowania polskiej kultury oraz dorobku na tym polu Łodzi poza granicami kraju. To pierwsza taka eskapada łódzkiego festiwalu, ale w przygotowaniu są już wizyty w Paryżu, Madrycie, Pekinie i Tokio.

Z kolei w sierpniu i wrześniu zaprzyjaźniony z Se-ma-forem Unia Teatr Niemożliwy przejedzie z jego filmami przez ukraińskie wsie i miasteczka.

- Staramy się promować Łódź i rodzimą kinematografię gdzie tylko się da - mówi Zbigniew Żmudzki, prezes Se-ma-for Produkcja Filmowa.

W Odessie Se-ma-forowi towarzyszyła będzie wystawa fotograficzna opowiadająca o historii Łodzi, którą to Biuro Promocji UMŁ zamierza promować nasze miasto na Ukrainie. Współorganizatorem pokazów w Odessie jest Urząd Miasta Łodzi oraz Konsulat Polski w Odessie.

Organizatorzy II Se-ma-for Film Festival zdradzają również kolejne szczegóły programu imprezy, która odbędzie się między 22 a 25 września 2011 r. Otóż każdy z dni festiwalu poświęcony będzie animacji z innego kraju. Będziemy więc mieli dzień: węgierski, szwajcarski i francuski. Festiwal zakończy uroczysta polska premiera "Świtezi" Kamila Polaka, filmu zbierającego najważniejsze nagrody na znaczących festiwalach animacji.
Premiera odbędzie się z udziałem orkiestry symfonicznej Filharmonii Łódzkiej, w roli solistki wystąpi Małgorzata Pańko, dyrygować będzie autorka muzyki do "Świtezi" Irina Bogdanovich. - "Świteź" to polski kandydat do Oscara. Spore szanse na statuetkę ma również "Maska" Braci Quay u nas zrealizowana - zaznacza Żmudzki.

Animowana adaptacja ballady Adama Mickiewicza zwyciężyła właśnie w Konkursie Filmów Animowanych na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Palm Springs w USA. Zdaniem rzecznika Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Rafała Jankowskiego, to najbardziej znacząca impreza poświęcona filmom animowanym w Ameryce Północnej. "Świteź" nagrodzono wcześniej m.in. nagrodą za debiut na festiwalu filmów animowanych w Annecy we Francji i Srebrnym Lajkonikiem na 51. Krakowskim Festiwalu Filmowym. Animacja była pokazywana również na tegorocznym Berlinale.

UMŁ dofinansowuje festiwal kwotą 200 tys. zł., co jak zaznacza Żmudzki, pozwala w tym roku przeprowadzić konkurs na najlepszą polską animację. Nie pozwoli jednak na sprowadzenie naprawdę znaczących gwiazd.

Organizatorzy podkreślają w tym roku szczególną rolę polskich animacji mając nadzieję, że Łódź, miasto w którym w 1947 r. narodziła się rodzima animacja, stanie się powtórnie Mekką polskich filmów poklatkowych. Z kolei kwotą 68 tys. zł dofinansowało imprezę Stowarzyszenie Filmowców Polskich. W festiwal zaangażowała się Filharmonia Łódzka, która zrezygnowała z pobierania opłaty za wynajem sali. Jednak o całkowitym budżecie zdaniem Żmudzkiego trudno jeszcze mówić.

Podczas II Se-ma-for Film Festival odbędzie się też premiera spektaklu i Misiu Uszatku przygotowanego przez łódzki Teatr Piccolo. Po niej rozśpiewany korowód przejdzie pod Łódzki Dom Kultury, gdzie odsłonięty zostanie pomnik Zaczarowanego Ołówka. To wydarzenie Se-ma-for Film Festiwal organizuje wspólnie z Międzynarodowym Festiwalem Komiksu i Gier.

- Chcemy jeszcze bardziej zespolić nasze festiwale i niektóry punkty programu wspólnie budować - zdradza Damian Sibiak, dyrektor generalny Se-ma-for Film Festival.