- Odkrycie nastąpiło podczas kopania rowów pod przewody elektryczne - mówi Paweł Owczarek, właściciel firmy ArcheoService. - Natrafiliśmy na drewnianą podłogę z legarami, na których była oparta. Wszystko wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z pozostałościami piwnicy budynku naziemnego. Czy była to karczma? Raczej nie, gdyż ta stała na pobliskim placu Wolności. Moim zdaniem był to budynek mieszkalno-gospodarczy. Pobraliśmy próbki drewna, które trafiły do Krakowa, gdzie zostały zbadane przez specjalistę metodą dendrochronologiczną. Niedawno nadeszły wyniki badań. Okazało się, że drzewo, z którego zbudowano podłogę, ścięto w 1718 roku - opowiada.
A to oznacza, że wkrótce użyto je do budowy podłogi i że zaraz po 1718 roku w tej części traktu na Piotrków Trybunalski stał drewniany budynek, który do tej pory nie był notowany w żadnych źródłach. Stąd wielka ranga tego odkrycia.
- Odkrycie to w nowym świetle przedstawia dawne dzieje Łodzi - podkreśla Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi. - Chodzi o okres tzw. Łodzi rolniczej, której mieszkańcy osiedlali się na północ od rzeki Łódki, czyli wokół obecnego placu Kościelnego, gdzie dawniej był rynek, a przy nim budynki drewniane z kościołem św. Józefa na czele. Tymczasem odkrycie przy ul. Piotrkowskiej 10 pozwala stwierdzić, że osadnicy osiedlali się także na terenach na południe od rzeki Łódki.
Świadczy o tym kolejne niezwykłe odkrycie - też w trakcie remontu nawierzchni Pietryny. Otóż na wysokości kamienicy nr 43, między ul. Zieloną a ul. Więckowskiego, odkryto dół kloaczny obramowany drewnianymi deskami, które najpewniej pochodzą z tego samego okresu Łodzi rolniczej. A skoro była latryna, to także w tym miejscu musiał być budynek mieszkalny. Takich domów drewnianych mogło być więcej. Kiedy zostały rozebrane? Być może w latach 1821-23, kiedy nastąpiła regulacja tej części ul. Piotrkowskiej.
Z czasem w obu miejscach dawnego traktu piotrkowskiego powstały okazałe kamienice. I tak w 1896 roku przy ul. Piotrkowskiej 10 zbudowano trzypiętrową kamienicę dla Józefa Monitza. Autorem projektu był znany architekt Piotr Brukalski. Co ciekawe, w tym samym miejscu, ale w 1878 roku, Lejzor Gutstadt uruchomił pierwszą w Łodzi drukarnię żydowską.
Właścicielem kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 43 był zaś znany potentat przemysłowy Oszer Kohn zwany "królikiem widzewskim". To na jego polecenie znakomity architekt Gustaw Landau-Gutenteger w 1901 roku fasadę budynku z lat 70. XIX wieku przebudował w duchu modnej wtedy secesji. Powstała rzadkiej urody elewacja, dzięki której - ze względu na motywy roślinne - budynek zaczęto nazywać kamienicą Pod kasztanami. Warto dodać, że właśnie w ty miejscu swoje składy towarowe miał znany fabrykant Juliusz Teodor Heinzel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?