Do nowego lokum ptaki przeprowadziły się cztery dni temu, ale nadal trwa aklimatyzacja. Ostatnich kilka lat sępy spędziły bowiem w odziedziczonej po orłach niewielkiej klatce. Woliera sępów dla zwiedzających będzie otwarta dopiero od środy. Do tego czasu do klatki mogą wejść tylko opiekunowie. Dlaczego?
- Ptaki potrzebują czasu na aklimatyzację. Muszą poznać nowe miejsce i się do niego przyzwyczaić. Jest to o tyle ważne, że woliera sępów będzie w łódzkim zoo pierwszym miejscem, w którym zwiedzający będą mogli obcować ze zwierzętami bez krat - tłumaczy Magdalena Janiszewska, naczelnik łódzkiego ogrodu zoologicznego.
W wolierze dla sępów jest zbudowana ścieżka trapera, czyli trasa, wiodąca przez sam środek woliery. Nie ma tam żadnych krat ani nawet siatki. Sępy mogą chodzić i latać nad zwiedzającymi. - Ścieżka trapera to miejsce dla odważnych i wysportowanych. Wiedzie po kamieniach, dlatego jest dość wymagająca - mówi Janiszewska.
A co z bezpieczeństwem zwiedzających? Sępy nie kojarzą się nam z miłymi ptakami.
- To oczywiście nie jest niebezpieczne, bo sępy - choć mają złą sławę i swoimi rozmiarami budzą respekt - są bardzo spokojnymi i zrównoważonymi zwierzętami. Podobne woliery można spotkać w innych europejskich ogrodach. Taki jest trend światowy, by zwierzęta w ogrodach zoologicznych były bliżej ludzi - mówi Janiszewska. - Oczywiście w środku należy zachowywać się cicho i nie straszyć ptaków.
ZOBACZ TEŻ: Nowa strategia dla zoo przyjęta. Jak się zmieni łódzki ogród? [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?