Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serce Wojtusia Sadowskiego ze Zgierza potrzebuje nowych zastawek Operacja w USA kosztuje ponad 4 mln zł

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Chłopiec jest bardzo aktywny. Tak jak większość dzieci z wadą serca filigranowy. - Przed wykonaniem operacji profesor powiedział nam, że Wojtuś będzie żył jak normalne dziecko do momentu kiedy jego serduszko urośnie na tyle, że biologiczne zastawki od zmarłego dawcy przestaną mu wystarczać i trzeba mu je będzie wymienić - wyjaśnia mama Wojtusia. - I to jest właśnie ten moment. Musimy jak najszybciej zebrać środki na operację aby jego serce mogło  prawidłowo pracować.
Chłopiec jest bardzo aktywny. Tak jak większość dzieci z wadą serca filigranowy. - Przed wykonaniem operacji profesor powiedział nam, że Wojtuś będzie żył jak normalne dziecko do momentu kiedy jego serduszko urośnie na tyle, że biologiczne zastawki od zmarłego dawcy przestaną mu wystarczać i trzeba mu je będzie wymienić - wyjaśnia mama Wojtusia. - I to jest właśnie ten moment. Musimy jak najszybciej zebrać środki na operację aby jego serce mogło prawidłowo pracować.
Wojtuś Sadowski to mały dzielny wojownik. Skończył 4 lata, a przeszedł już 6 skomplikowanych operacji serca. Konieczna jest kolejna, która musi być wykonana w Stanford w USA. Zabieg kosztuje 4,2 mln zł. Gdy uda się uzbierać 80 proc. tej kwoty lekarze wyznaczą dziecku termin zabiegu. Czas nagli.

O Wojtusiu pisaliśmy 3 lata temu.

Wojtuś Sadowski ma tylko 20 miesięcy i skomplikowaną wadę serca. Szansą na normalne życie jest dla niego operacja w USA za 4 miliony zł | Express Ilustrowany
Tutaj możesz wesprzeć Wojtusia
Dzięki wsparciu wielu dobrych ludzi 3 lata temu udał się uzbierać pieniądze potrzebne na jego operację. Chłopiec spędził z rodzicami półtora miesiąca w klinice w Stanford. Szybko wrócił do zdrowia. Gdy jego płuca wreszcie zaczęły otrzymywać prawidłową ilość tlenu chłopiec przestał wymiotować, zaczął normalnie jeść, biegał, cieszył się, że może się bawić tak jak jego rówieśnicy. Po zabiegu co 3 miesiące miał wykonywane echo serca, w rodzice wysyłali ten wynik do USA.
- Przed wykonaniem operacji profesor powiedział nam, że Wojtuś będzie żył jak normalne dziecko do momentu kiedy jego serduszko urośnie na tyle, że biologiczne zastawki od zmarłego dawcy przestaną mu wystarczać i trzeba mu je będzie wymienić - wyjaśnia mama Wojtusia. - I to jest właśnie ten moment. Musimy jak najszybciej zebrać środki na operację aby jego serce mogło prawidłowo pracować.

Tyle kosztują operacje serca w USA
W ubiegłym roku z Polski na operacje serca do różnych ośrodków w USA wyjechało 8 dzieci. DW tym roku na leczenie pojechał już Eryk na którego leczenie udało się zebrać 12 mln zł, a wkrótce wyruszy Wiktorek, którego operacja kosztować będzie 16 mln zł. Średnio operacje serca u dzieci kosztują w tamtejszych klinikach od 4 do 6,5 mln zł. Nie wszystkim rodzicom takie kwoty udaje się uzbierać. Zdarza się, że niektórzy pieniądze zbiorą przed terminem.
- Ale wtedy zbiórka musi wyskakiwać z lodówki - dodaje pani Justyna.

Dlatego operują się w USA
W USA każdy ośrodek kardiochirurgii dziecięcej specjalizuje się w leczeniu innej, zawsze bardzo skomplikowanej wady serca. Wykonuje się w nich tak skomplikowane zabiegi, że nie podejmują się ich inne placówki. W konsylium lekarskim planującym operację zasiada 70 specjalistów analizujących każdy element zabiegu. Zespół operujący liczy ok. 40 osób. Rodzice dziecka, cały czas mogą być z dzieckiem, w trakcie wielogodzinnego zabiegu co godzinę są informowani o tym, co dzieje się na sali. Po operacji rodzic cały czas może być z dzieckiem dzięki czemu dzieci przyjmują mniej leków uspokajających.
- Tam jeśli trzeba zrobić jakieś badanie, to się je robi zamiast zastanawiać się nad tym, ile to kosztuje - opowiada pani Justyna. - Są też znacznie wyższe wymagania co do aseptyki - większość przedmiotów z którymi dziecko ma kontakt jest jednorazowa, poduszka przeciwodleżynowa, grzebień, miska. Po zabiegu każdy pacjent ma swoją pielęgniarkę co ma wpływ na zapobieganie zakażeniom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Serce Wojtusia Sadowskiego ze Zgierza potrzebuje nowych zastawek Operacja w USA kosztuje ponad 4 mln zł - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki