Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seria pożarów na Widzewie. Po zmroku ktoś podkładał ogień. Zatrzymano podpalacza ZDJĘCIA

Lila Sayed
Lila Sayed
Seria podpaleń rozpoczęła się o godz. 22.30 na ul. św. Kazimierza. Stamtąd podpalacz przeniósł się na ul. Bartoka (w rejon hipermarketu Tesco). Kilka minut po godz. 23 mieszkańców Widzewa postawił na nogi potężny huk w rejonie numeru 39. Chwilę później znad stojącego między blokami śmietnika zaczął wydobywać się siwy i gryzący dym. Część lokatorów z niesmakiem zamykała okna swoich mieszkań, ci bardziej ciekawscy schodzili na dół sprawdzić, co się stało. W tym samym czasie przed pergolą przy ul. Bartoka 39 zaparkowały dwa wozy strażackie i radiowóz policji. Ratownicy przeprowadzili błyskawiczną akcję gaśnicą. Rozwinęli węże gaśnicze i podali wodę na płomienie. Zobacz zdjęcia-kliknij dalej
Seria podpaleń rozpoczęła się o godz. 22.30 na ul. św. Kazimierza. Stamtąd podpalacz przeniósł się na ul. Bartoka (w rejon hipermarketu Tesco). Kilka minut po godz. 23 mieszkańców Widzewa postawił na nogi potężny huk w rejonie numeru 39. Chwilę później znad stojącego między blokami śmietnika zaczął wydobywać się siwy i gryzący dym. Część lokatorów z niesmakiem zamykała okna swoich mieszkań, ci bardziej ciekawscy schodzili na dół sprawdzić, co się stało. W tym samym czasie przed pergolą przy ul. Bartoka 39 zaparkowały dwa wozy strażackie i radiowóz policji. Ratownicy przeprowadzili błyskawiczną akcję gaśnicą. Rozwinęli węże gaśnicze i podali wodę na płomienie. Zobacz zdjęcia-kliknij dalej Lila Sayed
Aż trzy pożary śmietników gasili w niedzielę późnym wieczorem łódzcy strażacy. W ciągu godziny ogień pojawił się w pergoli przy ul. Św. Kazimierza i dwóch pojemnikach na śmieci przy ul. Bartoka na Widzewie. W poprzedni weekend płonęły trzy śmietniki na ostatniej z wymienionych ulic. Ogień podkładał podpalacz!

Seria podpaleń rozpoczęła się o godz. 22.30 na ul. św. Kazimierza. Stamtąd podpalacz przeniósł się na ul. Bartoka (w rejon hipermarketu Tesco). Kilka minut po godz. 23 mieszkańców Widzewa postawił na nogi potężny huk w rejonie numeru 39. Chwilę później znad stojącego między blokami śmietnika zaczął wydobywać się siwy i gryzący dym. Część lokatorów z niesmakiem zamykała okna swoich mieszkań, ci bardziej ciekawscy schodzili na dół sprawdzić, co się stało.

W tym samym czasie przed pergolą przy ul. Bartoka 39 zaparkowały dwa wozy strażackie i radiowóz policji. Ratownicy przeprowadzili błyskawiczną akcję gaśnicą. Rozwinęli węże gaśnicze i podali wodę na płomienie.

Policjanci z kolei penetrowali teren w poszukiwaniu podpalacza. Okazało się bowiem, że podczas wzniecenia pożaru w pojemniku na śmieci przy ul. św. Kazimierza, ktoś go zauważył i szczegółowo opisał funkcjonariuszom.

Nie minęło pięć minut, a dyżurny Komendy Miejskiej Straży Pożarnej PSP wezwał ratowników do pożaru śmietnika kilka numerów dalej (przy ul. Bartoka 17). W ostatniej lokalizacji policjantom udało się ując podpalacza. Okazał się nim 44-letni bezdomny łodzianin.

-Podczas kontroli funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim latarkę, rękawiczki i zapalniczkę. Śledczy z VI Komisariatu Policji KMP w Łodzi ustalają czy jest również odpowiedzialny za kilka wcześniejszych podpaleń, które miały miejsce w ostatnich miesiącach na terenie Widzewa - informuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Podczas zatrzymania nie przyznał się do winy. Był trzeźwy.

Podpalacz odpowie za uszkodzenie mienia. Grozi mu 5 lat więzienia.

Kilkadziesiąt osób ewakuowano na Podlasiu, po tym jak w trakcie budowy drogi natknięto się na niewybuch:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Seria pożarów na Widzewie. Po zmroku ktoś podkładał ogień. Zatrzymano podpalacza ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki