Seria włamań do taksówek w Łodzi
- Mogę jedynie potwierdzić, że takie sytuacje miały miejsce i policja prowadzi postępowanie w sprawie włamań do taksówek w różnych dzielnicach Łodzi- informuje Marcin Fiedukowicz z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Ataki na samochody łódzkich taksówkarzy rozpoczęły się w nocy z 9 na 10 lutego. Łącznie uszkodzono ponad 20 pojazdów. Sprawcy zawsze działali pod osłoną nocy i w podobny sposób - wybijano szyby, plądrowano wnętrze, w kasetce szukano pieniędzy, ale zwykle nie znajdowali tylko bilon (do 100 złotych). Z taksówki zaparkowanej przy ul. Łagiewnickiej skradziono także dwa telefony samochody.
Seria włamań do taksówek w Łodzi
Taksówki należały do różnych korporacji i zaparkowane były na Dąbrowie, Retkini, Bałutach, na Widzewie i Janowie. Splądrowano auta "z kogutem" przy ul. Przędzalnianej i ul. Sacharowej. Niewiele skradziono, za to wyrządzono sporo szkód materialnych. Tylko wymiana szyby to wydatek około kilkuset złotych.
- Boję się, że moje auto też znajdzie się na celowniku tych bandytów - mówi ze zdenerwowaniem jeden z taksówkarzy. - Pamiętam, że dwa lata temu była już taka sytuacja. Na szczęście po nagłośnieniu sprawy, udało się zatrzymać złodziei.
Za kradzież z włamaniem (art. 279 KK) grozi do 10 lat więzienia. Nieoficjalnie wiadomo, że w czwartek (16 lutego) zatrzymano osobę odpowiedzialną za włamania.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?