Tramwaje jeździły objazdami do poniedziałkowego popołudnia. FMS uważa, że władze Łodzi nie poradziły sobie z tą sytuacją, bo tramwaje jeździły objazdami z dala od właściwej trasy, a komunikacja zastępcza kursowała co 30-40 minut.
CZYTAJ TEŻ: Piotrkowską nie jeżdżą tramwaje. Chaos w MPK przez złamany krzyż
FMS przyniosła dwie puszki: puszkę paniki i puszkę na wypadek awarii. W pierwszej znalazł się bilet do Zgierza, aby władze Łodzi mogły tam uciec, gdy dojdzie do awarii. Były fusy do wróżenia lub podejmowania decyzji w sprawie MPK. Był przycisk paniki i wąsy, które mają służyć kamuflażowi w przypadku chybionych decyzji. W drugiej puszce znalazła się lista z sugestiami, co władze Łodzi mają zrobić, aby dobrze zorganizować ruch tramwajów w przypadku awarii. Zdaniem FMS na przystankach powinny pojawić się informacje o czasie trwania awarii, trasach objazdów i komunikacji zastępczej i lokalizacji tymczasowych przystanków.
Puszka na wypadek awarii ma trafić na biurko prezydent Hanny Zdanowskiej. FMS nie przekaże władzom Łodzi puszki paniki, bo twierdzi, że w UMŁ już taka jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?