Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miejskiej w Łodzi przerwana z powodu protestu przeciwko podwyżce czynszów

Marcin Bereszczyński
Marcin Bereszczyński
Sesja Rady Miejskiej w Łodzi została przerwana na 2,5 godziny. Wznowienie obrad zaplanowano na godz. 14. Pracę radnych storpedowali mieszkańcy protestujący przeciwko podwyżce czynszów.

Słychać było gwizdki, trąbki i okrzyki w kierunku koalicji PO-SLD: "oszuści", "kłamczuchy" i "stop podwyżkom". W takiej atmosferze radni nie byli w stanie pracować.

- PiS żeruje na mieszkańcach, nie ma żadnej propozycji. Niech lepiej zajmie się podwyżkami mediów, bo za to miasto nie odpowiada, tylko spółki - mówi Mateusz Walasek (PO).

Radny odniósł się do braku spotkania z prezydent Łodzi, czego żądają mieszkańcy. - Hanna Zdanowska nie jest schowana, to PiS jątrzy i szuka konfliktu.

Radni PiS zgodnie stwierdzili, że doszło do kryzysu w Radzie Miejskiej, wywołanego niepokojami społecznymi i brakiem zgody na podwyżki.

- Próbowaliśmy zażegnać kryzys i zgłosić apel do Hanny Zdanowskiej, aby wycofała się z podwyżek. Radni PO-SLD odrzucili ten apel i odwrócili się od łodzian - powiedział Sebastian Bulak, przewodniczący klubu radnych PiS.

**

Sesja Rady Miejskiej w Łodzi. Protest przeciwko podwyżce czynszów w lokalach komunalnych [ZDJĘCIA]

**

Apel do prezydent Łodzi to jedyne, co mogą zrobić radni w sprawie stawek czynszu, które ustaliła prezydent Zdanowska.

- Koalicja PO-SLD pokazała prawdziwe oblicze władzy - komentuje radny Marcin Zalewski (PiS). - Wprowadzili podwyżki, a później niech martwią się mieszkańcy, chyba że mają pieniądze z programu 500 plus. Nasz apel był rzuceniem koła ratunkowego Hannie Zdanowskiej.

Radni PiS zwrócili uwagę na to, że Hanna Zdanowska od stycznia nie spotkała się z protestującymi mieszkańcami, pomimo ich wielu próśb.

- Nie było takiej potrzeby - tłumaczy Tomasz Piotrowski, dyrektor Biura Prezydenta Łodzi. - W rozmowach uczestniczył wiceprezydent odpowiedzialny za mieszkaniówkę i dyrektor Zarządu Lokali Miejskich, który ma ogromne doświadczenie, bo pracował w urzędzie jeszcze za czasów prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Nie chodzi o to, żeby patrzeć w oczy Hanny Zdanowskiej, tylko aby mieszkańcy rozwiązali swoje problemy.

Tomasz Piotrowski skwitował, że zmiany stawek czynszu nie będzie. Wykorzystane zostaną dwa kierunki, które mogą zmniejszyć koszty mieszkań. Pierwszy, to mniejsze zamówienie ciepła, co obniży koszty stałe, a drugie to program wykupu mieszkań z dużą bonifikatą.

- Trzeba przeanalizować te pomysły, które zasugerowali mieszkańcy - mówi Tomasz Piotrowski. - Mamy tydzień walki o Expo i prezydent Łodzi nie ma czasu na spotkanie z mieszkańcami. Będzie to możliwe, gdy wyjadą delegaci Międzynarodowego Biura Wystaw. Staramy się rozmawiać z mieszkańcami, rozumiemy ich zdenerwowanie, ale oni też muszą zrozumieć nasze argumenty.

Protestujący łodzianie postanowili wykorzystać przerwę w obradach, aby pójść na dworzec Łódź Fabryczna, gdzie Hanna Zdanowska oprowadza delegatów badających przygotowania Łodzi do starań o wystawę Expo.

AKTUALIZACJA:

Mieszkańcy lokali komunalnych, którzy protestowali podczas sesji przeciw podwyżce czynszów, po przerwaniu obrad, udali się na Dworzec Fabryczny, gdzie akurat Hanna Zdanowska czekała na delegatów BIE i wicepremiera Glińskiego.

Mieszkańcy spotkali się z prezydent Hanną Zdanowską na dworcu Łódź Fabryczna i ustalili, że spotkanie dotyczące stawek czynszu odbędzie się w poniedziałek o godz. 15. Grupa protestujących może być reprezentowana przez maksymalnie 10 osób.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sesja Rady Miejskiej w Łodzi przerwana z powodu protestu przeciwko podwyżce czynszów - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki