Sesja Rady Miejskiej w Łodzi: radni ustalą nową stawkę za śmieci?

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zapowiedziała, że przedstawi projekt uchwały ustalające miesięczne stawki za odbiór odpadów komunalnych: 9 zł za śmieci posegregowane i 14 zł za nieposegregowane. Radni z SLD i klubu Łódź 2020 sugerują, aby opłaty były niższe i wyniosły odpowiednio 6 i 9 zł. Zdaniem skarbnika miasta Krzysztofa Mączkowskiego te stawki są zbyt niskie i mogą doprowadzić do sytuacji, w której koszt obsługi systemu odbioru odpadów komunalnych będzie wyższy, niż wpływy do kasy miasta. A to jest niezgodne z ustawą.

Część radnych wolałaby, aby decyzja o wysokości stawek za śmieci została najpierw przeanalizowana przez komisję finansów, a także przez komisję gospodarki komunalnej. Dlatego prawdopodobne jest, że podczas dzisiejszych obrad nie dojdzie do uchwalenia opłat za śmieci.

Obecnie za odbiór odpadów płacimy 12,69 (za posegregowane) i 16,50 zł (za nieposegregowane).

Ważnym punktem obrad będzie głosowanie dotyczące projektu wsparcia dla osób zwolnionych z pracy lub przewidzianych do zwolnienia z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Projekt, który będzie kosztował 1,6 mln zł, zakłada poradnictwo, szkolenia i staże. W programie ma wziąć udział 200 osób. Połowa z nich powinna znaleźć zatrudnienie w 3 miesiące po zakończeniu udziału w szkoleniach.

Obrady rady miasta będą poświęcone również pomnikom przyrody. W poczet łódzkich pomników może wejść lipa szerokolistna i 6 dębów szypułkowych. Wykreślony z listy może być gnijący buk z parku im. Moniuszki.

Radni podejmą też decyzję, czy powołać doraźną komisję ds. dzieci w Łodzi. O jej powołanie wnioskują radni Anna Adamska-Makowska i Bogusław Hubert. Ich zdaniem taka komisja może usprawnić działania instytucji i placówek, których zadaniem jest opieka nad dziećmi. Radnym chodzi o to, żeby w Łodzi nie doszło więcej do tragicznych wydarzeń z ostatnich tygodni, jakie towarzyszyły śmierci dzieci: 3-miesięcznej Nadii i 3-letniego Wiktora.

Radni zagłosują też nad połączeniem dwóch przychodni: "Dąbrowa" i "Tatrzańska". Ma to zapewnić oszczędności i zwiększyć szansę na lepszy kontrakt z NFZ. W przyszłym roku przychodnie będą walczyć o kontrakty na 2015 rok.