Sezon nie będzie dokończony? Ekstraklasa zostanie powiększona! ŁKS nie spadnie, Widzew awansuje do I ligi?

Gdyby doszło do zawieszenia rozgrywek, możliwe jest także to, że sezon w ogóle nie zostałby dokończony.

Co w takiej sytuacji? Jako to jest w Serie A?
W takiej sytuacji nie zostanie wyłoniony mistrz Włoch. Najwyżej sklasyfikowane zespoły zakwalifikują się do europejskich pucharów, ale nie będzie spadków. Dodatkowo dwie najlepsze drużyny Serie B awansują, co oznacza, że rozgrywki tymczasowo zostaną powiększone do 22 drużyn - spekulują sportowefakty.pl.

Czyli na naszym polskim podwórku, nie byłoby spadków z ekstraklasy. ŁKS, Korona i Arka będące dziś na miejscach spadkowych zachowałyby miejsca w elicie na przyszły sezon. On mógłby być dużo lepszy w przypadku ŁKS, na pewno gorzej już być nie może.

Kto byłby beniaminkiem? Drużyny, które dziś w pierwszej lidze zajmują najwyższe miejsca. Miały awansować trzy drużyny, szkopuł w tym, że w przyszłym sezonie ekstraklasa liczyłaby nieparzystą liczbę drużyn - 19. Ale i z czymś takim dobie można poradzić. Ekstraklasa i tak miała być powiększona od sezonu 2021/22.

Tak samo będzie w niższych ligach. Nikt nie spadnie z I ligi, a drużyny, które dziś zajmują premiowane miejsca w II lidze wywalczyłyby awans, czyli Widzew awansowałby do pierwszej ligi.

Take rozwiązania nie muszą być sprawiedliwe, ale wobec wyższej konieczności są bardzo realne. Większość klubów przyjęłaby je ze zrozumieniem.

Prezes PZPN: - Sytuacja jest tak poważna, że Włochy, w których futbol jest religią zamknęły rozgrywki. Jesteśmy w Europie, musimy się liczyć, że u nas będzie podobnie - powiedział Zbigniew Boniek dla polsatusport.pl

Inne związki już podejmują drastyczne decyzje. Przedstawiciele Polskiej Ligi Koszykówki podjęli decyzję o zawieszeniu rozgrywek od 13 do 25 marca 2020 roku.