Szymon Lewicki

5/12

Wiek: 33 lata
Ostatni klub: Stomil Olsztyn
Pozycja: napastnik
Wartość rynkowa: 150 tys. euro

Lewicki ma na koncie koronę króla strzelców w Fortuna 1 Lidze. Jest też zdobywcą Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Ostatnie lata są dla niego o wiele słabsze. W GKS-ie Tychy miał siedem goli, rok wcześniej dla Rakowa zdobył osiem bramek. Już w tym sezonie został zatrudniony przez Stomil Olsztyn, ale długo miejsca nie zagrzał. "Informujemy, iż 23 września 2021 r., z przyczyn osobistych, został rozwiązany, za porozumieniem stron, kontrakt z Szymonem Lewickim" - czytaliśmy na oficjalnej stronie klubu.

6/12

Maciej Makuszewski

Wiek: 32 lata
Ostatni klub: Jagiellonia Białystok
Pozycja: prawoskrzydłowy
Wartość rynkowa: 450 tys. euro

Makuszewski może mówić o wielkim pechu. Tuż przed MŚ 2018 był jednym z najlepiej wycenianych graczy Lecha Poznań, ale w powołaniu przez Adama Nawałkę przeszkodziła mu fatalna kontuzja. Po niej nie wrócił już do optymalnej dyspozycji. Kolejorz rozstał się z nim w lutym 2020 roku, a Jagiellonia w lipcu 2021 roku.

7/12

Filip Karbowy

Wiek: 24 lata
Ostatni klub: Zagłębie Sosnowiec
Pozycja: środkowy pomocnik / defensywny pomocnik
Wartość rynkowa: 125 tys. euro

Karbowy był przez kilka lat podstawowym zawodnikiem Fortuna 1 Ligi. W barwach Górnika Łęczna, Wigier Suwałki i Zagłębia Sosnowiec uzbierał łącznie prawie 100 występów na zapleczu Ekstraklasy. Dość niespodziewanie klub z Sosnowca nie kontynuował z nim współpracy. Początek sezonu 2021/22 oznaczał dla niego bezrobocie, które trwa do dziś.

8/12

Jakub Kosecki

Wiek: 31 lat
Ostatni klub: Cracovia
Pozycja: prawoskrzydłowy
Wartość rynkowa: 175 tys. euro

W Śląsku Wrocław radził sobie całkiem nieźle, ale w 2018 roku zdecydował się na transfer do Adany Demirspor. Jak sam przyznał na początku roku, wyjechał tam dla pieniędzy. Od drugoligowca otrzymał więcej niż zaoferowałby mu klub z polskiej Ekstraklasy. Na kilka miesięcy wrócił do kraju, zakontraktowała go Cracovia. Od lipca jest jednak wolnym zawodnikiem. Złośliwi powiedzą, że w zespole Pasów nie mógł się odnaleźć. Za mało Polaków w składzie.

Wstecz Dalej