We wtorek w Stambule w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzyń podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza wygrały pierwszego seta do 17 i drugiego do 25 , co jest wyczynem nie lada, bowiem rywalem łodzianek był gigant europejskiej siatkówki Eczacibasi. Był już pewny awansu z pierwszego miejsca i nawet porażka mu nie zagrażała, więc na pewno grał na luzie. Mimo wszystko przegrać przed własną publicznością nie chciał. To siatkarki Grot Budowlanych wzniosły się na wyżyny swoich możliwości.
Gospodynie wyszły rezerwowym składem bez Brazylijki Natalii Zilio Pereira, Amerykanki Carli Lloyd, tureckej środkowej Yasemin Güveli, serbskiej atakująca Tijany Bosković, ale szybko gwiazdy weszły na parkiet. Już było za późno na rozpędzone łodzianki.
Właśnie w drugiej partii łodzianki rozegrały dramatyczną końcówkę, ale zakończoną zwycięstwem na przewagi 27:25. Po takim policzku gospodynie wzięły się w garść i odrobiły straty. W piątym decydującym secie wygrały 15:7.
Grot Budowlani zostawili po sobie jak najlepsze wrażenie w Stambule. – Żegnamy się z honoem z Ligą Mistrzyń – mówił prezes Marcin Chudzik.
Ukrainka Anastasyia Kraiduba zdobyła w meczu 33 punkty.
Eczacibasi Stambuł - Grot Budowlani Łódź 3:2 (17:25, 25:27, 25:19, 25:21, 15:7)
Grot Budowlani: Julia Nowicka 5, Julia Twardowska 13, Małgorzata Śmieszek 6, Anastasyia Kraiduba 33, Anna Bączyńska 9, Jaroslava Pencova 7, Maria Stenzel (l) oraz Gabi Maciagowski 1, Paulina Bałdyga 1, Anna Lewandowska, Karolina Garstka. Trener: Błażej Krzyształowicz.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
