18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Się umorzy

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk DziennikŁódzki/archiwum
Znowu będziemy budować fabrykę osocza! Decyzja Ministerstwa Zdrowia ma zapaść w najbliższym czasie. Tu warto przypomnieć, że Polska już raz budowała taką fabrykę, o czym już prawie wszyscy zdążyli zapomnieć. Możliwe, że właśnie o to chodzi, żeby zdążyli zapomnieć. Proces przed sądem toczy się bowiem od 2001 roku i jego końca nie widać, chociaż sprawa kwitnie od 1997 roku.

Wtedy spółka LFO wzięła 32 miliony dolarów kredytu, z czego prawie 20 milionów poręczył rząd Cimoszewicza. Według pomówień złośliwców, poręczył dlatego, że spółkę utworzyli kumple prezydenta Kwaśniewskiego, tudzież prezydenckiego ministra Siwca (tego od całowania ziemi kaliskiej) i ministra skarbu Wiesława Karczmarka.

Zażyłość była posunięta do tego stopnia, że Siwiec otrzymał od jednego z udziałowców LFO, Włodzimierza Wapińskiego, terenówkę "na krótkie użytkowanie". Sprawa stała się głośna, kiedy w trakcie tego krótkiego użytkowania Siwcowi terenówkę ukradli. Sąd uznał, że terenówka to nie łapówka.

Żeby kończyć z historią, chłopcy z LFO wzięli kredyt, zbudowali dwie hale i na tym skończyli. Gdzie się podziała reszta kasy? - nie wiadomo. To my, podatnicy, spłaciliśmy bankom 61 milionów zł za kolegów prezydenta i ministrów. Żeby być w porządku, podkreślam z całą mocą, że byłego ministra Karczmarka sąd oczyścił z zarzutów o to, że poręczył kredyt, więc chłop jest formalnie czysty. Pewnie niedługo reszta też się jakoś oczyści, albo im się umorzy. Nie czarujmy się, przecież nie pójdą siedzieć za te marne 61 milionów.

Jerzy Witaszczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki