Siedmioletni rowerzysta drogą wojewódzką jechał do babci
Wystarczyła chwila nieuwagi dziadka, by 7-latek na swoim dziecięcym rowerku odjechał z placu zbaw, przejechał ulicami Opoczna i wyjechał na drogę wojewódzką 726 w kierunku miejscowości Inowłódz. Zdarzenie miało miejsce w czwartek, 11 lipca. Jak się okazało chłopiec miał w planach miał podróż do mieszkającej w oddalonej o ok. 10 km Dębie Opoczyńskiej drugiej babci.
Na szczęście w tym samym czasie z Rawy Mazowieckiej nieoznakowanym radiowozem wracali opoczyńscy policjanci. Na wysokości miejscowości Kolonia Kruszewiec zauważyli jadącego w kierunku Inowłodza na dziecięcym rowerku małego chłopca. Dziecko było wymijane przez kilka samochodów.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Policjanci natychmiast zawrócili i zaopiekowali się młodym rowerzystą. Chłopiec był doskonale zorientowany w terenie, wiedział dokąd jedzie, umiał się przedstawić i opowiedział policjantom, jaką drogę już przemierzył.
- Okazało się, że chwila nieuwagi dziadka chłopca wystarczyła, by rezolutny maluch „podjął decyzję” o wycieczce do mieszkającej w Dębie babci. Założył na głowę kask ochronny oraz kurtkę, wsiadł na swój mały rowerek i ruszył ulicami miasta. Na szczęście dziecko na swojej drodze spotkało policjantów, którzy bezpiecznie przekazali go zatroskanym opiekunom - mówi asp. Barbara Stępień, rzecznik policji w Opocznie.
Policja życzy małemu rowerzyście bezpiecznych, szczęśliwych wakacji, a jego dziadkom dużo sił i radości z wnuka. Dziękuje także osobie, która powiadomiła telefonicznie policję o tym, że ruchliwymi ulicami miasta porusza się małe dziecko. Pamiętajmy o tym, by nawet na chwilę nie spuszczać z oczu dzieci, szczególnie tych, które są odważne i chętnie podejmują nowe wyzwania.