18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieradz: Grzegorz Napieralski w sądzie (ZDJĘCIA)

Dariusz Piekarczyk
Grzegorz Napieralski w sądzie w Sieradzu.
Grzegorz Napieralski w sądzie w Sieradzu. Dariusz Piekarczyk
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zeznawał w czwratek przed sieradzkim sądem. Odbyła się tam rozprawa przeciwko 75-letniemu mieszkańcowi Sieradza Janowi P., który we wrześniu i październiku, kierował telefonicznie, do osób trzecich groźby pozbawienia życia lidera SLD.

Sąd okręgowy w Sieradzu warunkowo umorzył postępowanie na okres czasu. Strony nie zamierzają odwoływać się od wyroku.

***

Na sali sądowej doszło do pojednania Jana P. z Grzegorzem Napieralskim. - Jest mi bardzo przykro w związku z całą sytuacją - mówił sieradzanin. - Bardzo chciałbym Grzegorza Napieralskiego przeprosić. Przepraszam.
Obaj panowie wstali i podali sobie ręce na znak zgody.

Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ!

- Dla mnie słowa przepraszam jest najcenniejsze - odpowiedział Grzegorz Napieralski. - Cala sytuacja jest zaś trudna. Gdyby nie wydarzenia w Łodzi, gdzie do siedziby innej partii wtargnął szaleniec i dokonał mordu, może bym groźby zbagatelizował. Było to jednak blisko po tamtych wydarzeniach. Dlatego poinformowaliśmy policję. Efektem tego jest dzisiejsza rozprawa. Wtedy czułem się zagrożony. Dziś, kiedy poznałem oskarżonego nie. Dla mnie ta bolesna sprawa jest zakończona. Magiczne słowo przepraszam załatwiło wszystko.

WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA!

Prokurator Monika Fudala-Tkaczyńska wniosła o karę 3 miesiące pozbawien

ia wolności, w zawieszeniu na dwa lata i pokrycie kosztów sądowych przez Jana P.

Obrońca z urzędu Ryszard Brandt che dla swojego klienta zwolnienia z kosztów postępowania i jednego roku próby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki