20 grudnia około godziny 5:30 autobusem miejskim do służby jechał policjant Wydziału Kryminalnego sieradzkiej komendy policji. Na jednym z przystanków do pojazdu wsiadła starsza kobieta. Od razu zwróciła uwagę funkcjonariusza, gdyż miała na sobie tylko jeden but. Jej odzież zewnętrzna i torba podróżna pokryta była warstwą błota.
Po przejechaniu dwóch przystanków zaczęła nerwowo pytać pasażerów gdzie się znajduje i czy jest w Sieradzu. Po usłyszeniu potwierdzającej odpowiedzi opuściła autobus na najbliższym przystanku.
Widząc jej niepewne zachowanie policjant również wysiadł w tym samym miejscu. Doszedł do staruszki, przedstawił się i spytał co się stało i gdzie chce iść. Opowiedziała mu, jak to całą noc chodziła po polach gdzie zgubiła but, kilkakrotnie upadając. Nie potrafiła wytłumaczyć swojego zachowania. Nie wiedziała gdzie mieszka. Wymieniała jedynie imię syna i nazwę pobliskiej miejscowości. Dopiero po pewnym czasie przypomniała sobie więcej danych. Po sprawdzeniu torebki znalazła w niej swój stary paszport.
Policjant razem z zagubioną kobietą przyjechał do komendy, gdzie szybko ustalono jej adres zamieszkania oraz najbliższą rodzinę. Kilkadziesiąt minut później starsza pani już bezpieczna została przekazana synowi.
(Informacja prasowa policji - Paweł Chojnowski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?